Byłem w kinie, zobaczyłem. Teraz jako „pełnoprawny” widz mogę napisać coś od siebie. Szczerze, szedłem na film z mieszanymi uczuciami, bo z ciekawości czytałem opinie ludzi na temat filmu w Internecie, którzy pisali o filmie źle, jak i dobrze, także zdziwiły mnie negatywne opinie krytyków na ten temat, ale nie zniechęciło mnie to do obejrzenia. Jestem fanem różnorodnej kinematografii i obserwuje profil Blanki Lipińskiej od jakiegoś czasu, bo ciekawi mnie jako osoba, więc na filmie szczegóły, które Blanka zdradzała, że będą w filmie, to mówiłem sobie w głowie „O, Blanka mówiła o tym na storce”, więc takie ciekawostki, o których mówiła, sprawiły, że jako widz, jeszcze bardziej przywiązywałem się do filmu. Kiedy w filmie pojawił się pierwszy fragment, już poczułem ten dreszczyk, piękne widoki, niesamowite ujęcia z kamery, emocjonujące momenty. Z każdą minutą film coraz bardziej się rozkręcał. A ja z uwagą i euforią oglądałem i byłem zafascynowany grą aktorską, muzyką, emocjami, otoczeniem. Bardzo mnie zaskoczył fakt, że w filmie był humor, w sali momentami było głośno od śmiechu ludzi, gdy wchodziła erotyka, było cicho, każdy w skupieniu oglądał dobrze przygotowane sceny seksu. Nie wiem, czy to przypadek, ale w pewnych momentach filmu w sali puszczali zimne nawiewy, bo niekiedy było naprawdę gorąco. Laura piękna Kobieta o delikatnej urodzie, Massimo gangster zupełne przeciwieństwo, stworzyli niezwykłą atmosferę. Zresztą każda z postaci Domenico, Olga, Mario oraz inni wnieśli do filmu bardzo dużo i myślę, że dali z siebie sto procent i to zaowocowało. W mojej opinii cała produkcja spisała się bardzo dobrze, emocji nie brakowało, a o to chodzi, żeby od pierwszej chwili zaciekawić widza, zahipnotyzować go i dać poczucie, że warto było poświęcić swój czas. Cieszę się, że mogłem być częścią tej niezwykłej historii i z niecierpliwością czekam na kolejne części. Wam polecam zobaczyć film, to były dobrze wydane pieniądze. A polsko-włoskie połączenie stworzyło coś wartego uwagi, nudy nie było!