Moje uznanie za podjęcie tematu. Trzeba mieć jaja, żeby zrobić taki film w PL. Może nie wszystko wyszło, ale było kilka naprawdę udanych fragmentów. Czekam na drugą część. Pozdro dla wszystkich kanapowych impotentow przyznajacych 1 pt.
Johny, nie chodzi o mój gust. Chodzi o to, że większość z Was spodziewało się manifestu feministycznego czy głębokiego przesłania filozoficznego. A tu po prostu chodzi o głębokie gardło.
Można zrobić prosty, lekki, niezobowiązujący film do obejrzenia przed snem, ale zrobić to dobrze, a o tym gniocie nawet przy najszczerszych chęciach nie można powiedzieć, że jest dobry.
Nie rozumiem też zarzucania krytykującym film impotencji/nadmiernej pruderii. Przecież ten film nawet za bardzo nie przełamuje żadnego tabu, a jak na film erotyczny, erotyzmu tam jak na lekarstwo.
Dlaczego zaraz ma przełamywać tabu, rozwiązywać problemy świata, segregować śmieci i walczyć z korona wirusem. Filmy są też dla rozrywki! I ten taki jest. A jak ktoś ogląda między klatkami to może się dowiedzieć mega dużo o podejściu do seksu w naszym kraju. Nie rozumiem też tak dużej krytyki głównej bohaterki. Polki, takie jesteście, sorry.
Najpierw sam piszesz "Moje uznanie za podjęcie tematu. Trzeba mieć jaja, żeby zrobić taki film w PL." Może źle cię zrozumiałam, ale myślałam, że masz na myśli, że chcesz tym wyrazić, że ten film jest w jakikolwiek sposób przełomowy. A nie jest.
Nigdzie nie sugeruję, że każdy film musi nieść za sobą jakąkolwiek misję, ale jak wyżej, można zrobić rozrywkowy film, ale zrobić to dobrze. Ten, niestety, jest położony na wielu płaszczyznach i jedyne zastosowanie, jakie dla niego dostrzegam, to środek nasenny.
"Polki, takie jesteście, sorry" Rozwiń myśl, pls, chętnie dowiem się o sobie czegoś, czego nie wiem XD