Facet na oczach tej niby ukochanej ma robione fellatio przez wynajętą i to jest jego sposób na rozkochanie kobiety. Serio? O tym marzy przeciętna kobieta? Jakoś mam wątpliwości.
I tak, rozumiem, że to niby erotyk jest i ekranizacja książki ( nie czytałam). Ale tyle krzyku o uprzedmiotowianie kobiet w filmach, a tu postępowcy pieją z zachwytu. Z góry przepraszam za uogólnienie.