wbrew pozorom Polskie komercyjne kino ma się całkiem dobrze, np filmy Vegi nie są wysokich lotów ale jest dobre i ciekawe tempo, dobrze się to ogląda, dość dobrze oglądało mi się też np. "w lesie dziś nie zaśnie nikt" w 365 dniach czegoś mi zabrakło, niby nie wynudziłem się, niby całkiem ładnie nakręcone, ale... gra aktorska słaba, dialogi straszne, zero naturalności, bardzo mało prawdziwych uczuć między bohaterami, erotycznie też czegoś mi brakło, i o ile w kategorii tanich erotyków po 23, było by bardzo dobrze, o tyle w kategorii "erotyku kinowego hitu" jest dość słabo, mogli to nagrać po Polsku bo angielszczyzna w tym filmie męczy i aktorów i widza, na nude w erze koronawirusa obleci, na co dzień zjechałbym ten film pewnie totalnie