Film, który wybitny nie jest, dobry wg mnie też nie, ale też nie jest gniotem i można go obejrzeć. Szkoda, że wątki psychologiczne w nim poruszane są dla mnie dziwne. Jestem facetem i trudno mi odgadnąć wszystkie marzenia seksualne kobiet, ale wątpię w to, że porwanie i uwięzienie na rok czasu zrobiłoby ze mnie posłusznego oraz potężnego seksualnego demona, no, ale kto wie...
Przecież ona już była wcześniej potężnym seksualnym demonem.
Bo mimo że jej łysy brzuchaty Janusz z jakiegoś powodu wolał ruchać inne (może nie dawał rady jej dojechać i odpuścił?) to ostro katowała wibrator.