Nie wiem czemu niektórzy wyzywają ten film od gniotów. Dla mnie taki trochę śmieszny( kapitan SB- i jego napady złości), pokazuje zachowanie młodych ludzi tamtego okresu którzy mieli jakiś cel w życiu, coś ich jednoczyło w sprawie dobra narodu. Myślę, że dzisiaj trochę tego brakuję. No i końcówka wraz z podkładem muzycznym bomba:) ale nic więcej nie zdradzam. PS dawno nie widziałem w filmie Mirosława Baki, on tutaj ma taką charakteryzację, czy naprawdę się tak postarzał?