Po oglądnięciu filmu po raz pierwszy (11 kwi 2008 18:28) napisałem na forum: "nie warto oglądać, lubię dramaty ale ten jest wyjątkowo nie ciekawy, jednym słowem porażka". Niestety po ponownym obejrzeniu filmu stwierdziłem, że wcześniej nie byłem dostateczne "gotowy" na ową produkcję. Niedawno ponownie obejrzałem ten...
więcejJak dla mnie jeden z najlepszych czarnych charakterów w historii kina. Zwykle daje się nam od razu na początku złego jak pies na łańcuchu bohatera lub widzimy radykalną, natychmiastową przemianę pod wpływem jakiegoś wydarzenia, a tutaj stopniowo obserwujemy upadek przez cały film aż do polania się krwi. Postać grana...
więcejTo bardzo dobrze opowiedziana historia rozdartego człowieka z autentyczną muzyką i świetnie odegranymi rolami przez cały film.
Wszyscy, jak również ja zachwycamy się Danielem Day-Lewisem jako Danielem Plainviewem tego nie brak komentować, a co myślicie o Elim? Tak na prawdę był tym "dobrym" czy faktycznie był "fałszywym prorokiem"? Może ja nie do końca zrozumiałem charakter jego postaci.
Jakoś niespecjalnie mnie zachwycił... nie ma co ukrywać... film jest dobry... może i bardzo dobry... ale jakoś niektóre sytuacje mnie zbytnio irytowały... co więcej uważam, że Sunday nie do końca był tu potrzebny... jego wątek zdecydowanie przekombinowany i przerysowany... trzeba jednak oddać, że Dano fajnie go...
nie wiem czy było to już gdzieś omawiane na tym forum, ale Paul Dano gra chyba w tym filmie dwie postacie: Paula Sundaya, który przychodzi do Daniela żeby powiedzieć mu o ropie naftowej na polu swego ojca i Eli Sundaya. czy jest to przypadek czy bardziej zagmatwana sprawa? (w końcu okazuje się potem, że Daniel także w...
więcej
ogolnie nawet przyjemnie sie oglądało ten film ale musze podkreslic talent day-lewisa który zaskakuje
za kazdym razem !! mistrzowska rola !!
To najlepiej zrealizowany film ostatnich lat, fabuła miażdży, aktorstwo Daniela - co tu gadać, muzyka, obraz - no co dodać?
I właśnie to jest fajne, że nie wszyscy go doceniają. Widać,co widz to inne preferencje, upodobania. Ostatnio ktoś ze znajomych ochrzanił mnie, że nie podoba mi się "Zycie Pi", o co mi w ogóle...