a z innej beczki patrząc obiektywnie bardziej szczerzy i autentyczni są dla mnie ziomy z DeLaSoul - na mnie ich dyskografia odbiła większe uczucie sympatii :))
Właśnie słucham płyty The low and Theory z 1991 roku. Jestem w szoku. Ten hip hop po prostu płynie. A jaka rytmika. Mistrzowie jak dla mnie. A swoją drogą DeLaSoul też wyśmienici. Lubię rap mocno funki. Ring ring ring i wszystko w temacie. Pozdro :)