Super oglądałem teraz jak leciało w TV i nadal tak samo mnie bawi ,czy to scena jak rodził się mały nosorożec była komiczna albo jak wziął znokautował tego faceta z gry Monopoly i nosił go jako swój szal ;) .Naprawdę tutaj po raz pierwszy zobaczyłem ostrą bibę w klasztorze buddyjskim albo jak Ventura walczył i dostał dzidami w nogi obie to było najlepsze lub to murzyńskie przywitanie ;).Co tu dużo mówić super komedia nie raz już się uśmiałem do łez wspaniale tutaj zagrał Jim i jego talent tutaj się ujawnił .