Film jakiś taki płytki, powierzchowny, duzo tematów ale jakiś taki chaos , zero konkretów albo raczej jest ich sporo ale jakbym nie znal jego historii to za ch...bym nie wiedział o co w tym biega, końcówka do bani, a aktor co grał tupaca to nawet fajki palił jakoś tak, sztucznie, wszystko sztywne, bez głębi, film jakby o faktach bez faktów, o Tupacu bez 2Paca, nie da sie opowiedzieć jego historii w 2,5 godziny. Na pewno nie w ten sposob. Sama jazda z death row to materiał na przynajmniej jeden sezon serialu... I Suge w ogóle spłycony i gdzie w tym Filmie bylo cokolwiek o Outlawz? Zero wzmianki o Khadafim. Zawiodłem sie.