Wiem ,że istnieją w filmie wątki ,które zdementowała min sama Jada Pinkett ,że taka i taka sytuacja nie miała miejsca naprawdę ale to jest tylko film. Oczywiście oparty o życie 2Pac'a ale myślę ,że w 2 godziny ciężko by było przedstawić np właśnie tą relację jaka wiązała Pac'a z Jadą więc przedstawiono to właśnie w sytuacji takiej iż Tupac czytał wiersz napisany dla Jady. Jako wieloletni słuchacz i Jego fan pomijam tego typu sytuację tu przedstawioną i skupiam się dalej na samej akcji i grze aktorskiej ponieważ samą historię Pac'a znam bardzo dobrze. Film mnie wkręcił i uważam ,że oglądało się go bardzo dobrze. Niestety obraz biograficzny to ciężki orzech do zgryzienia dla każdego twórcy takiego filmu ale ja zawsze powtarzam hejterom ''To zrób to lepiej''.