od 1932 roku klub amatorów filmowych, którzy sobie tworzą takie produkcje, dla siebie. Później organizują doroczne wręczanie nagród no i fajnie się bawią we wspólnym gronie. Znają się jak łyse konie, jak się pokłócą to i się pogodzą. Szkoda, że mają swoje lata i już nie zostało im wiele, ale tyle ile przeżyli i się pobawili to ich. Brawo za pasję, zaangażowanie, radość z tego co robią.