Amen.

2002
7,0 3,1 tys. ocen
7,0 10 1 3119
7,0 3 krytyków
Amen.
powrót do forum filmu Amen.

Wizja obejrzenia dramatu wojennego o trzeciej rzeszy nie była niestety zbyt zachęcająca dla mojego gustu na ogół średnio zainteresowanego tego typu filmami. Ale jednak postanowiłem sie przełamać i obejrzeć "Amen." licząc na to, że wcale nie musi być to nudny sposób na spędzenie wieczoru... I szczególnie nudno na szczęście nie było... Jako, że zazwyczaj nie ciągnie mnie, zarówno do tego typu filmów jak i ogólnie do historii II Wojny Światowej, nie mam jakiejś ponadprzeciętnej wiedzy o Holocauście i ku rozradowaniu mej głodnej wiedzy natury (tjaaa;)) dowiedziałem się kilku, nowych jak dla mnie, faktów... Między innymi nie miałem pojęcia o stosunku Watykanu do okrucieństw Niemiec wobec Żydów i innych "nie-aryjczyków". Trzeba przyznać, że wyraźnie widoczna jest (czy aby napewno słuszna?) nagonka na kościół katolicki. Film pokazuje jak obojętny wobec Zydów (czyżby to wina strachu przed Hitlerem?) był w tym czasie zarówno Papież jak i praktycznie całe jego duchowieństwo. Swoją drogą mimo premiery światowej ponad trzy lata temu obraz Costy-Gavrasa nie pokazywany był w polskich kinach, a premierę w telewizji miał dopiero dziś wieczór dzięki emisji na Canal+... ciekawe... Sama fabuła filmu opiera się na historii oficera SS Kurta Gerstaina walczącego o jakiekolwiek zainteresowanie świata okrutnie mordowanymi w obozach zagłady niewinnymi ludźmi, i myśle, że jest oczywista, prosta i zrozumiała, twórcy skutecznie przekazują to co przekazać zamierzali. Dla mnie niestety całość nie jest wybitnie ciekawa ale to tylko i wyłącznie rzecz gustu. Film zrealizowany jest dobrze, nie można mieć do niczego szczególnych zastrzeżeń ale i tak samo żaden element nie wybija się zbytnio ponad tą granicę przyzwoitości. Razem z klimatem pasującym do okresu czasu, w którym rozgrywała się akcja, składa się to na bardzo przyzwoity film, który bez obaw polecić mogę każdemu mającemu trochę wolnego czasu i chętnemu na zapoznanie się z prawdą pokazywaną raczej nie często. Dopisek na marginesie: Minus za kilkanaście dosłownie powtarzających się i jak dla mnie bezsensownych ujęć z jadącymi pociągami (wiem, dziwny jestem:P). Ocena: 7-