Dobrze zagrane role przez Denzela i Russella. Jednak film dość szablonowy: jest sobie gangster,który ma piękną żonę, chce swoje robić dobrze a wychodzi jak zwykle... Bez rewelacji.
szablonowy??
przeciez to jest autentyczna historia, a nie zaden wymysl scenarzysty
wiadomo, niektore watki podkoloryzowane
no ale jak mozna napisac, ze film slaby/szablonowy/nudny/cienki
czego wy sie spodziewacie? ze z historii o gangsterze zrobia super zajebisty film, w ktorym co chwile sa wybuchy, szybkie auta kule smigaja non stop? wtedy film by nie byl oparty na prawdziwych wydarzeniach
> szablonowy??
> przeciez to jest autentyczna historia, a nie zaden wymysl scenarzysty
Twoim zdaniem autentyczna historia wyklucza szablonowość? Oczywiście, że jest to szablonowy film gangsterski, tak jak szablonowe są westerny, romansidła, czy horrory z grupy kretyńskich.
Tyle, że akurat ten jest dobrze zrobiony, przez cały seans nie dłużyła mi się ani jedna minuta.
Ponadto Twoja teza że jakakolowiek realizacja i wybór rekwizytów do filmowanej opowieści w JAKIKOLWIEK sposób ma związek z prawdziwymi bądź nieprawdziwymi wydarzeniami, które mogły być kanwą opowieści - jest delikatnie mówiąc dziwna.
(Jakoś nie mogę się zmusić do napisania super zajebiście popieprzona).