Kładzie na kolana. Przede wszystkim klimat, atmosfera, unosi z podłogi. Już ten utwór na samym początku, mówi jaki będzie film. Ridley niepokonany. Na pewno nie jest to film dla każdego, nie dla szerokiej publiczności. Nie przejmucie się negatywnymi wypowiedziami, ot powód.
Według mnie przesadzasz.. przy innych gangsterskich filmach po prostu wysiada.. dobry film nic więcej.
zgadzam się film jest spoko, ale bez przesady.. w ogóle nie wciąga. mam na myśli to, że nie angażuje jakoś widza. to spory minus..
Dokladnie. Film niezły,ale daleko mu do takich genialnych dzieł jak Scarface czy Chłopcy z ferajny.
Jaak to nie angażuje widza? Tak nie mówię, że jest najlepszy zdecydowanie nie. Ale z tym że nie wciąga.. aż nie rada się zgodzić. Klimat filmu niemal poraża. Nie konieczne jest napięcie, żeby poznać dramatyzm tych wydarzeń. Ridley się nie papra za bardzo z takimi sprawami, choć w innych jego filmach angażuje napięcie. Ale jasno na dłoni pokazuje przede wszystkim fakty, emocje i wydarzenia. A klimat, i motyw bicia serca przy niektórych scenach wciska w fotel. Tylko trzeba oglądać też myślę z zaangażowaniem, a nie z kumplami przy piwie [nic nie sugeruję ;], trzeba się wczuć, taki jest ten film. Trzeba go ponadto obejrzeć przynajmniej dwa razy, dopiero wtedy wyczuwasz że wszystko to w nim jest, ale trzeba dojrzeć :)
nie twierdzę, że film nie ma klimatu i nie mówię też, że nie ma w nim napięcia. chyba po prostu źle się wyraziłem.. chodziło mi o to, że wydarzenia w samym filmie są przedstawione przez reżysera na chłodno, bez emocji, z pewnym dystansem.. a z kumplami przy piwie można wczuć się nawet bardziej:)