Brak Logiki w tym filmie mnie przytłacza.Ridley Scott to świetny rezyser ale powoli poinien sie wziąc za kręcenie filmów przyrodniczych.
Nasz Amerykan Gangster w srodku dnia na zatłoczonej Ulicy zabija "Czarnucha"...Oczywiscie nikt nic nie widział,ale obmysla najbardziej skomplikowane plany przewozenia towaru...Zaryzykował wszsytsko by zabic czarnucha w sródku dnia,mógł przejezdzac patroll policjii,mógł ktos doniesc,Jak dla mnie IDIOTYZM!!.
To był pokaz siły. Poza tym zobacz na jakiej ulicy go zabił. Myślisz że tam ktoś się odważył wezwać gliny? BA, pytanie czy gliniarze by w ogóle odważyli się tam wybrać.
Logiki w tym filmie jest najwięcej. Głównie dlatego że ta opowieść wydarzyła się naprawdę.
Lucas był bezwzględnym gangsterem. Pokazana w filmie scena zabójstwa dokonanego w biały dzień na
116 ulicy na oczach przechodniów wydarzyła się naprawdę. Udało mu się zorganizować swoją siatkę na wzór włoskich rodzin mafijnych - starał się, żeby wszyscy jego współpracownicy mieli jakieś zajęcia będące przykrywką dla ich prawdziwego źródła dochodów. Zabraniał im też ostentacji w stroju, zachowaniu i szastaniu pieniędzmi, by nie zwracać na siebie uwagi policji.
:P
No to najwyrazniej nie masz pojęcia o prawie ulicy jakie panuje w Harlemie, Bronxie, Brooklynie itd. A jedną z najważniejszych zasad jest : "Don't Snitch!" (Nie kapuj). A poza tym Lucas wyświadczył przysługę dzielnicy, więc nikomu nawet by się nie śniło ,żeby donosić.
Hmmm tylko, że Frank Lucas jest postacią autentyczną i mogę się mylić, bo nie czytałem jakieś szczegółowej biografii, ale raczej w tym filmie nie ma rzeczy które nie zaszły naprawdę, zwłaszcza, że przy filmie pracował sam Lucas. Tak więc argumenty typu "film jest idiotyczny, były w nim absurdalne zdarzenia" są bezpodstawne.
Leslyxx nie widzisz logiki w AG? to gdzie ją widzisz w Batmanie? czy za oknem moze?
Leslyxx...czytaj proszę...
http://serwisy.gazeta.pl/film/1,24464,4867370.html
http://pl.wikipedia.org/wiki/Frank_Lucas
Zgadzam sie z poprzednikami...w takich dzielnicach jeśli kapujesz to jesteś trup.
A film świetny i cieszy mnie, ze był dłuższy, bo nie chciałam aby się kończył, głównie ze względy na aktorstwo Denzela.
Gorąco polecam!!!
"w takich dzielnicach jeśli kapujesz to jesteś trup." - sorry, tak twierdzą głównie albo dzieciaki ze stadionów ("honor nade wszystko") albo ludzie, którzy z takimi dzielnicami stykają się przez telewizor. Policja gdyby się tym zainteresowała na 100 % wiedziałaby bardzo szybko kto to zrobił (wystarczy zaszantażować tych i owych z takich właśnie dzielnic). Kwestią jest to, że nikt by nie zeznawał a zatem brak dowodów. A druga kwestia jest taka, że w tamtych latach amerykańska policja miała serdecznie gdzieś murzynów i ich slumsy, jeden trup więcej nie robił im różnicy, zwłaszcza trup znanego przestępcy.
Policja w tamtych czasach była opłacana przez gangsterów, poza tym gówno ich obchodziło że jeden czarny diler zabił drugiego czarnego dilera, co najwyżej mogliby mieć do niego pretensje, że zmniejszył ich "dodatek pielęgnacyjny" do marnej wypłaty.
Przeczytaj dane pod koniec filmu o 3/4 skorumpowanych policjantów, a dowiesz się o co mi chodzi.
http://www.biography.com/video.do?name=criminals&bcpid=1740031440&bclid=36324890 01&bctid=3627373001
Biografia w skrócie...
powiem tyle. Czytałem ze frank naprawde zabił tego goscia na srodku ulicy...a co do filmu na początku byl troche nudnawy i rozkrecal sie powoli,ale potem bardzo wciagal 8/10
taa większości "ziomali" się takei nieudane produkcje podobają bo historie mafijne znają z GTA, lub rodziny soprano a ostatnią książke jaką przeczytali (albo musieliprzeczytać) byla jakas lektura szkolna.
jeszcze te wypowiedzi na temat prawa bronxu, taa specjaliści od siedmiu boleści jesteście żałośni.
ten film to straszna cienizna, na szczęście jest na filmwebie pare rozgraniętych osób które mają elementarne pojęcie o kinie.
np ty? takie gadki szmatki zachowaj dla siebie, oceniasz innych a nie masz ku temu zadnych podstaw, do lozka i spac, bo najwyrazniej zmeczony jestes.
Znalazl sie znawca kina i tematyki dzialalnosci kryminalnej amerykanskich gangow. To, ze tobie film sie nie podobal nie znaczy, ze kazdy musi miec taka opinie. Kiedy to wreszcie zrozumiesz, ze nie jestes jakims wybitnym znawca kina tylko zwyklym krytykantem eypisujacym bzdety na forach?
ubiq - Albo zachowujemy się jak dorośli i argumentujemy swoje wypowiedzi albo nie zajmujemy miejsca na serwerze, ok ?