Film po prostu męczący, przegadany, bez żadnej akcji, psychologii lub ciekawych przemyśleń. Dłuży się niemiłosiernie. Żałuję, że dałem się nabrać na wysokie oceny dawane temu gniotowi przez szpanerów. Rozumiem, że może być interesujący dla Murzynów amerykańskich (bo dla nich był zrobiony), ale dla nikogo innego. Jestem fanem Denzela, ale tutaj jego rola była kompletną porażką. Dałem 2/10 tylko ze względu na sympatię dla niego.