Co może oznaczać? Lucas w barze podchodzi do kogoś i strzela. Do kogo? I czy to miało miejsce przed pójściem do więzienia, czy po? Czy to oznacza, że Frank wraca do "zawodu", czy może Ridley Scott nie wiedział co zrobić z tym urywkiem, który także pojawia się z zwiastunie, dlatego go umieścił na samym końcu? :P
Wydaje mi sie że to poprostu "uśmiech" w strone widza, że Frank podchodzi i strzela prosto w nas:)
Nie uważam zeby to była jakaś głębsza sprawa czy jakaś furtka do następnego filmu, wogóle większość takich scen po napisach filmu to poprostu miły dodatek który należy traktować bardziej jako ciekawostke
Jakby miał do kogoś strzelać to do swojego kuzyna/brata kapusia, przez niego poszła siedzieć cała rodzinka, no ale taka rodzina jacy jej członkowie :-)
O cholera, wyłączyłem jak zaczęły lecieć napisy, niech ktoś napisze co jest w tej ostatniej scenie. Strzela do kogoś czy do kamery (do nas - jak twierdzi ktoś wcześniej, więc wydaje się wprost do kamery)?
Thx z góry.
Prawdą jest, że film miał pierwotnie zaczynać się od tej sceny. Po wstępnych pokazach zdecydowano jednak, że taki początek jest za mało wyrazisty, więc zmieniono go na ten, który obecnie pojawia się w filmie. Ridley Scott znany ze swojego profesjonalizmu nie chcąc stracić naprawdę niezłej technicznie i estetycznie sceny umieścił ją po napisach końcowych, gdyż nie było innego wolnego miejsca w trakcie opowiadanej hisorii. Doszukiwając się zawartości cukru w cukrze można to zinterpretować na różne sposoby:
Moim zdaniem oznacza ona, że Frank Lucas do końca swojego życia nie wyzbędzie się instynktów, które przez wiele lat wpajał mu Bumpy Johnson.
"Gangster" do końca życia pozostanie Gangsterem...
Prawdą jest, że film miał pierwotnie zaczynać się od tej sceny. Po wstępnych pokazach zdecydowano jednak, że taki początek jest za mało wyrazisty, więc zmieniono go na ten, który obecnie pojawia się w filmie. Ridley Scott znany ze swojego profesjonalizmu nie chcąc stracić naprawdę niezłej technicznie i estetycznie sceny umieścił ją po napisach końcowych, gdyż nie było innego wolnego miejsca w trakcie opowiadanej historii. Doszukując się zawartości cukru w cukrze można to zinterpretować na różne sposoby:
Moim zdaniem oznacza ona, że Frank Lucas do końca swojego życia nie wyzbędzie się instynktów, które przez wiele lat wpajał mu Bumpy Johnson.
"Gangster" do końca życia pozostanie Gangsterem...
Poprawiłem błędy, tak to jest, gdy się pisze bez okularów:P