Wciągający momentami rewelacyjny film nawiązujący stylem do filmów lat 70. Pojedynek dwóch równych antagonistów zwieńczony dla nieznających szczegółowo historii dość intrygującym zakończeniem. Cieszy oko przywiązanie do detalu tamtych lat w każdej scenie oraz to że obaj bohaterowi nie są ani do końca dobrzy ani do końca źli. Scottowi należała się nominacja do Oscara za reżyserię. minus za to że film jest trochę za długi oraz to że jest zbyt "matematyczny" nie ma w nim swego rodzaju pasji czy jednej genialnej sceny która by mnie zniszczyła i chciało by się rzecz "o k...." :)jak w innych zacnych obrazach Anglika np. Roy w deszczu w Łowcy androidów.8/10.