Mam ogromną nadzieje że film sprosta sporym oczekiwaniom, są tu wszystkie czynniki które tworzą świetne kino, ale filmy Scotta są pomimo że często bardzo dobre, to brakuje im(szczególnie ostatnimi czasy) czegoś, aby stać sie arcydziełami. Problem z tą produkcją jest taki że przy takiej ekipie jak zabrała sie za American Gangster, cięzko nie oczekiwać wielkiego filmu, niebawem premiera w USA i pierwsze recenzje wiele powiedzą. Ja największa nadzieje na sukces tego filmu(artystyczny) pokładam w Russelu Crowe i wcale nie chodzi mi jego kreacje, ale o to że zdecydował sie wystąpic w AG. Russelowi bardzo rzadko zdarzaja sie wpadki, najczęsciej gra w filmach wybitnych(Informator,Gladiator,Tajemnice LA,Człowiek ringu, Pan i Władca, na arcydzieło zapowiada se też 3:10 do Yumy), albo co najmniej dobrych(Dobry Rok,Piękny Umysł,Dowód Życia).

Tak więc licze po cichu na coś wybitnego, chciałbym żeby było to kino gangsterskie w wielkim stylu, z kreacjami które po prostu nas powalą(Crowe i Washington są do tego zdolni wie to każdy). Oczekiwania muszą być wielkie, życze ci Ridley abyś sprostał. Nie chce żeby był to jeden z niezłych filmów gangsterskich który skonczy z ocena 7.0 na imdb.com. To ma byc wielkie kino!!!