Tak "na faktach" jest tylko główny motyw.Ten film wogóle nie powinien nosic napisu,ze przedstawia autentyczna Historie/!!Niedługo Muminki i Harry Potter bedą na Faktach.

Własnie. Dzisiaj wsyztsko robią na faktach, bo to nobilituje. A mi brakuje dzisiaj porywających historii nie na faktach.

Nie jest wiernym odwzorowaniem. Dlatego jest "oparty na faktach", a nie dokumentalny:) Jednak wiele motywów z filmu znajduje swoje potwierdzenie w faktach. Lucas naprawdę był królem Harlemu w latach 70tych XXw. Naprawdę wymyślił sposób na wykorzystanie obecności wojsk amerykańskich w Wietnamie w celu szmuglowania prochów ze "Złotego Trójkąta". Faktycznie siedział w więzieniu, współpracował z glinami i wyszedł jako nikt. Scena zabójstwa na ulicy wydarzyła się naprawdę. Lucas nakazał swoim współpracownikom organizowanie legalnych przykrywek dla handlu i dystrybucji heroiny. Byli świetnie zorganizowani. Faktycznie też zabronił im ostentacyjnego obnoszenia się z bogactwem w celu niezwracania na siebie zbytniej uwagi. Jego atutem była rasa. Nikt nie podejrzewał, że całym biznesem może kryć się czarny. Wszyscy myśleli, że jest pionkiem.
Richie Roberts to też autentyczna postać, gliniarz, który go rozpracował.

Film jest świetny (doskonały klimat, prowadzenie fabuły, scenografia(!), aktorzy), a ci wszyscy, którzy zarzucają mu brak "gangsterskich klimatów" i nudę ze względu na brak akcji są po prostu śmieszni :)