film powinien zamienić tytuł na (za przeproszeniem) - "George Clooney i jego k**wy".
Cały wachlarz emocji wyrysowanej na twarzy G.C w tym filmie powala;) To oczywiście ironia...Cały czas jedna mina George'a .
No ewidentnie film nie wyszedł...moim zdaniem:)