jeśli troszkę przyspieszysz i przewiniesz. strata czasu i to taka, której trudno odżałować.
śmialiśmy się z mężem, że 95% budżetu filmu przeznaczono na gażę dla Clooneya, resztę
wydano na tanie wino. Tanie bo pewnie pijąc droższe mieliby twórcy więcej pomysłów.
Dałam 1 gwiazdkę bo ten film to Nieporozumienie...
Nie zawsze film musi pedzić jak Mission Imposible aby był dobry. Fakt..nie spodziewajcie sie strzelanki na maksymalnych obrotach ale spokojnego, melancholijnego filmu o płatnym zabójcy. Film dobry..może minimalnie nudny w jednym momencie ale generalnie z dużym klimatem..7/10 jak dla mnie. Jestem jedną z tych osób dla których tytułowy bohater-amerykanin..mimo, że jest mordercą..nie musi ganiać przez 2 godziny i strzelać gdzie popadnie abym doceniła Go doceniła.
oczywiście że nie musi pędzić... Ja też lubię spokojne statyczne filmy i ujęcia.. a przez dwie godziny biegania bohatera można się zmęczyć... :)
ale ten wątek że bardo dobry płatny morderca robi sobie sam broń w domowych warunkach którą później ktoś go ma zabić to za mocno naciągane jak dla mnie..
pozdrawiam!
A jak dla mnie to własnie fajny motyw. O ironio...morderca ginie od własnej broni. Jakie to życie przewrotne:) Pozdrawiam
Broń robi dla kogoś, nie wie kto ma zginąć. Według Ciebie dobrą broń można kupić na warzywnym czy wylicytować u Owsiaka?
Film bardzo dobrze zrobiony. Gra na najwyższym poziomie. Zdjęcia rewelacja. Udźwiękowienie bomba - nie trzeba słuchać zbędnego paplania .
Pawel_baloo - dzięki za wyjaśnienie, yyy domyśliłam się o co chodzi z tą bornią, itd... Aż tak naiwna nie jestem, żeby wierzyć w zakup broni na wolnym rynku, więc spoko. chyba też dzięki temu nie udało mi się jakoś uwierzyć w ten film. Po prostu nie mój styl filmu, więc dobrze, że Tobie się podoba - dowód na to, że jednak ludzie są różni.. :)
Witam.
Jednak jedna gwiazdka to według mnie troszeczkę za mało. Choćby przez wzgląd na grę tego, który zgarnął 95% budżetu oraz świetne zdjęcia i udźwiękowienie. Jak dla mnie film spokojny (może rzeczywiście aż do przesady) lecz jestem troszeczkę zmęczony tymi "pociągami akcji" jakimi nas raczą ostatnio twórcy. Nie wiem dlaczego ale przypomniał mi się od razu Informator. Amerykanin - dobry dramat o tym jak to pod wpływem nieszukanej miłości można próbować zmienić swoje życie (bo nie siebie).
Pozdrawiam.
Zgadzam sie, dobry film - zdjecia, wloskie miasteczka.
Jedynie zirytowaly mnie dwa fragmenty w filmie:
1) kilkudniowa obserwacja (chociaz to za duze slowo,bo obserwuje sie raczej dyskretnie) zabojcy ze Szwecji
2) nocna pogon ze strzelanina po sennym miasteczku
Ale ogolnie pozytywnie oceniam film i role Clooneya
zoozia, sorry, ale dla nas facetów nawet 1,5 godzinne oczekiwanie na kolejną scenę z boską Clarą..Placido warte jest poświęcenia (i grzechu). Wybacz na ciebie nie czekalibyśmy tak długo:) Ale na szczęście ty masz męża (z którym możecie rozwijać tak intelektualne podniosłe dyskusje jak zacytowana przez ciebie) :). Zapakuj więc męża i tę jedną filmową gwiazdkę do plecaka i wyruszaj w uroczą podróż z Panem Kleksem:)
żeby obejrzeć boską clarę można sobie przewinąć ten film. ;)
Mumio: dzięki za sugestie.. błyskotliwa złośliwość godna "pudelka"...
Naucz się może rozumieć, że świat barwny jest i to co podoba się tobie, reszcie świata nie musi. Twoje zdanie,.. moje zdanie... - możemy być różni.
Ale tanie wino jest dobre bo jest dobre i tanie... A poza tym 1 punkt to może dostać film typu "Godzilla kontra Mechano-godzilla". I nie ma tu nic do rzeczy nasza odmienność niczym wszystkie kolory tęczy. Wystawiając ocenę należy zachować choć trochę obiektywizmu. Wątpię by uczciwa ocena-średnia m.in. za fabułę, grę aktorską, zdjęcia, muzykę, montaż itd. wynosiła 1/10. A jeśli się nie mylę Filmweb ma przede wszystkim służyć przekazywaniu informacji o filmach, m.in. ma ułatwiać internautom wybór filmów, które warto obejrzeć. Dlatego nie film jest "nieporozumieniem" tylko takie bezsensowne mącenie w ocenach filmów.
ALE TO MOJA OPINIA!!!! Mam do niej prawo. Dzięki za Wolność Wypowiadania SŁOWA>.. :)
pozdrawiam wszsytkich fanów AMerykanina. Nie spotkamy się na wieczorku filmowym, więc możecie komentować inne opinie. :)
zgadzam się, to film dla wielbicielek Cluneja, nie dam rady oglądać tego bałwana
Tak, tak, zoozia! Wlasnie skonczylem. Dalem 3 bo niestety widzialem gorsze; generalnie gniot bez pomyslu; nawet Clooney nie jest w stanie tego uniesc.
A mi się podobał cóż pomysł że upadła kobieta okazała się być jedyną wierną i wartą zachodu kobietą wg mnie dobry. Może nie było zbyt dużo akcji ale ja odnalazłem w filmie coś dla czego warto ten film obejrzeć. Naciągane 8/10 za Clooney-a.
Wiesz, mnie sie tez ten facet podoba. Jest ponoc juz ikona.
Clara lepsza.
Szanujac Twoj poglad uwazam nadal, ze film jest: bez polotu, pomyslu, klimatu. Czyli w zgodzie z zoozia.
Popluczyny "Dnia Szakala" (1973) odwirowane ze wszystkiego co stanowilo o klasie tamtego filmu (chociaz szakalice, owszem).
Do kosza. (moim zdaniem oczywiscie)
Na nie tylk filmowe tematy, szerzej, zapraszam>>>http://prostozjeziora.blogspot.com/
Chyba usnąłeś skoro uważasz, że film bez polotu, pomysłu i KLIMATU.
Ale żeby tego było mało na "Dniu Szakala" też usnąłeś :-) Osadzone są w innych realiach i na innych płaszczyznach rozgrywa się fabuła. Porównywanie tych filmów jest jak porównanie "M jak Miłość" z "Dr. Housem" - niby też są doktorzy, ale...
Co do reklamowania "bloga" (reklamujesz => chcesz znać opinie)... warto przeczytać, aby się dowiedzieć jak NIE pisać o filmach i książkach, i nie chodzi mi tutaj o brak polskich znaków. Skaczesz po wątkach, nie możesz się zdecydować czy Ci się coś podobało czy nie, czasami brak ugruntowanej wiedzy na dany temat. Cytatów nie będę podawał, "se zainteresowani sami kukną".
"Amerykanin" to gniot. Dalem 3/10. Tak uwazam i widze, ze nie jestem w tej opinii odosobniony.
Amerykanin i Dzien Szakala to filmy o zawodowych zabojcach. Porownanie jest uprawnione.
Moja opinia podoba sie/nie jest zawsze bardzo klarowna. Skacze? Lubie:)
Nie roszcze, pretenduje do zadnej wiedzy. Blog to zabawa, ciag skojarzen, zapis emocji, ktore dana rzecz we mnie wywoluje.
I wcale nie musie Ci sie podobac:)
PL-znakow nie ma, bo pisze takze dla znajomych za granica, a im PL-znaki wyswietlaja sie jako robaki.
Dziekuje za Twoja opinie i fakt, ze zadales sobie trud przebrniecia przez watki mojego bloga.
Moim zdaniem średnia 5.7 jest za niska. Mi się przyjemnie oglądało choć nie przepadam za Clooneyem. Nie w każdym filmie muszą być wybuchy i pościgi.
nie dałem rady,nie rozumiem tak wysokiej oceny tego filmu,1,tak jak chcieli twórcy :D
Zaluj, jesli nie obejrzales do konca. Mozna sie troche posmiac, a rzeki wylania sie u-boot (ten z "das boot"), ksiadz okazuje sie byc chinskim spiochem odpowidzialnym za zalozenie chinskiej kolonii w Europie, Clara cyborgiem wprost z "Blade runnera", a Cloonej nikim innym