Nudny, ubogi scenariusz (!), ogolnie film kiepski. Zaloze się, ze powiesc na ktorej sie wzorowano jest o niebo lepsza. Szkoda, bo lubię Clooneya...
Kochani! nie traćcie czasu.. flaki z olejem.. George mi podpadl na dobre.. jak mogl podjac sie czegos tak plytkiego.. Zasypiam :)
nawet dla wloskich widokow nie bylo sensu ogladac tego filmu. SZMIRA totalna. ZERO NAPIECIA, sceny dlugie w cholere, muza super-excytujaca - i to ma byc thriller??? Kpina
Nudny film, zero akcji, wszystko strasznie się ciągnie. W skrócie główny bohater chodzi często na spacer po mieście i czasem postrzela. Nie polecam.
Edwardowi przysyłają pocztą (kto?) części karabinu, który ma złożyć według zamówienia. Edward zaopatruje się w lokalnym warsztacie samochodowym w części (rurki, blaszki), których najwyraźniej nie da się zamówić u "kto". Edward wali młotkiem, gdy kościelny dzwon wybija godzinę (Edward nie chce, aby jego walenie młotkiem...
więcej
Nikomu nie polecam strata czasu, zero akcji można przysypiać co 10minut, zastanawiam
się tylko jak on mógł tam zagrać w takim badziewiu. nie polecam nikomu!!!
Film nudny,bez głębszej fabuły.Spokojny film na spokojną zimową noc.Dzieje się w nim niewiele,przez co akcja zanika i najzwyczajniej w świecie traci się ochote na jego oglądanie.Praktycznie przez cały film Jack(George Clooney) mieszka we włoskim miasteczku gdzie prowadzi spokojnie życie,produkując broń.
Akcja filmu ciągnie się jak przysłowiowe "flaki z olejem" musze przyznać ze liczyłem na coś bardziej żywiołowego jak dla mnie to 3 , ale jak zwykle powtarzam ile ludzi tyle opinji ,wiec warto obejrzeć każdy film i napisać opinie.
Dużo można o tym filmie powiedzieć, szkoda, że nic pozytywnego. Kompletnie nic się nie
dzieje. Mało dialogów, to by było na plus, gdyby były dobre. Ale niestety, są do dupy :< Akcja
strasznie pourywana, kompletnie zero sensu. Najgorszy film tego roku (z tych co widziałem
ofc), 1/10 dziękuję dobranoc.
Ten film przypomina mi klimaty "Autora Widmo" chociaż to zupełnie inna tematyka. Mało
dialogu, mało akcji. Moim zdaniem, słaby film i zbyt apatyczny, lecz jest to tylko moje zdanie
uwarunkowane moim gustem filmowym(innym może się podobać).
Nudny, bezsensowny i Clooney jakiś taki nijaki. Jak widać dobra reklama potrafi przyciągnąć
wielu ludzi nawet na tak beznadziejny film.
Od momentu jak padły słowa "'mam zlecenie dla ciebie, nie będziesz musiał nawet
pociągac za spust" już wiedziałem co będzie!!!! ten film to nieporozumienie... widocznie
Dżordż chciał miec wakacje we Włoszech na koszt producenta... nie widzę innego
uzasadnienia produkcji tego gniota!!! NIE OGLĄDAJCIE SZKODA...
ambitność i głębokość filmu mierzymy długością melancholijnego patrzenia się G.Clooneya w kamerę... ewentualnie długością powolnego spacerowania G.Clooneya po włoskich uliczkach.
Filmy o zabójcach robi się po to żeby pokazać trochę akcji .. jak się chce zrobić film o samotności, rutynie, kryzysach życiowych i zawodowych to się robi film o zwykłych ludziach żeby widzowie się utożsamiali a nie o zabójcy ...