jesteś słaby, ot co.

a jeżeli spytasz dlaczego ja odpowiem, że jeżeli takie dzieło Cię nie przekonuje, jeżeli takie sceny ukazane w tym filmie nie robią na Tobie wrażenia, jeżeli nie porywa Cię muzyka, nie urzeka gra akotrska, nie wzruszają dialogi, to radzę Ci oglądać filmy pokroju "Terminator", może one dostarczą Ci większych wzruszeń ;|

film pod każdym względem fenomenalny! rzadko kiedy przyznaję ekranizacji bez wahania najwyższą notę - 10/10. tutaj nie miałam żadnych wątpliwości. po prostu mistrzostwo. warto dziękować twórcom, za takie filmy..

Dlaczego obrażasz Gladiatora, wyraził swoje zdanie, mnie również ten film nie wstrząsnął. Owszem film opowiada o bardzo ważnych wydarzeniach (przyczyniły sie do całkowitego zniesienia niewolnictwa w Stanach Zjednoczonych, oraz zniszczenia fortecy z której wywożono niewolników porwanych na terenach Afryki Zachodniej) i myślę że kinematografia powinna poruszać jak najwięcej takich problemów, aby pokazać jakie okrucieństwo był, oraz w dalszym ciągu jest zdolny wyrządzić jeden człowiek drugiemu, ale... Po pierwsze, jak dla mnie nie wszyscy aktorzy zagrali na najwyższym poziomie np: Morgan Freeman czy Matthew McConaughey (był dla mnie zupełnie nieprzekonujący, polecam "Czas zabijania", podobna tematyka <segregacja rasowa na południu USA>, również w duecie z Freemanem). W przypadku Freemana to pewnie scenariusz go ograniczał ;) (za to bardzo podobała mi sie rola Djimona Hounsou, no ale to kwestia gustu). Po drugie, dla mnie również ten film wydał się ciut za długi (jak dla mnie o jakieś 20 minut), a muszę przyznać, że lubię długie filmy. W tym akurat przypadku rzeczywiście muszę przyznać, że w pewnym momencie czułem się znużony. Po trzecie nie do końca trafił do mnie sposób w jakiś te wydarzenia zostały przedstawione przez Spielberga, momentami raziły mnie zbyt patetyczne wypowiedzi aktorów, prawdopodobnie miało to potęgować wzruszenie u widza (wiadomo też jak ważną tematykę ten film poruszał) ;), mi się to niestety wydawało ciut przerysowane, no ale jak wiadomo każdy może mieć swoje zdanie.
Wskazując plusy tego filmu, to rzeczywiście Williams "odwalił" kawał dobrej roboty nagrywając ścieżkę dźwiękową do Amistad, muzyka bardzo dobrze moim zdaniem współgra z obrazem. Tak jak wspomniałem bardzo też mi sie podobała gra Hounsou, który zagrał nieoficjalnego przywódcę porwanych niewolników oraz zdjęcia Kamińskiego. Brawa również za temat tej produkcji, reasumując ja wystawiam mocne 7, bo jak dla mnie jest to film dobry, ale z pewnością nie wybitny (podobno o gustach sie nie dyskutuje). Oczywiście polecam go wszystkim fanom dobrego kina, myślę nie będzie to czas stracony...

oddaję Ci 100% rację!!
Dokładnie mam takie same odczucia i dla mnie ten film jest na prawdę genialny więc jak najbardziej polecam!! Obejrzyjcie i przekonajcie się sami :)

Dokładnie film dobry warty polecenia, mimo ze dosc długi to dobrze sie oglądało.Gra aktorska naprawde dobra

"Jak zwarte jest w temacie film jest naprawdę dobry (...)" Możesz to napisać jeszcze raz, ale dla odmiany po polsku?