Zdaje mi się, że pod koniec filmu, w scenie po ostatecznej rozprawie, kiedy widać kolejne rozmowy bohaterów na sali sądowej, w pewnym momencie w tle pojawia się Sean Connery, dosłownie na kilka sekund. Widziałem film w telewizji, więc nie mogę tego zweryfikować, natomiast biorąc pod uwagę to, że Sean miał grać jedną z ról, to może rzeczywiście jest w filmie taki smaczek?