w dużej mierze materiały archiwalne, które wcześniej nie były znane szerszej publiczności plus wypowiedzi osób z nią związanych, sprawiają że ten dokument jest bardzo ciekawy. Wielka szkoda, że nałóg wygrał z rozsądkiem. Szkoda też, że nikt tak porządnie nie zajął się biedną, zagubioną dziewczyną, której brakowało wsparcia i twardej ręki, która wyciągnęłaby ją ze szponów nałogu. Ileż jeszcze moglibyśmy posłuchać piosenek, kupować płyt, pewnie poczytać książek ze wspomnieniami z trudnego okresu jaki miała w życiu. Ten film to hołd dla niej i fanów który prędzej czy później się należał. Dobrze, że stosunkowo szybko się ukazał. Dla każdego fana Amy, pozycja obowiązkowa. Amy spoczywaj w pokoju.