Mi się bardzo podoba, chwilami przestraszy a Jon Voight w swojej paskudnej roli BOMBA, niewidze nikogo innego z taki psyskiem w tej roli.
Film jest słaby, tylko Jon podobał mi się w swojej roli. Jedyny plus tego filmu. No i oczywiście sceneria. Ale film słabiutki, Lopez sztuczna co nie miara, ogólnie można tylko powiedzieć, że przeciętny. Nie wiem, jak film ten można nazwać horrorem - nie bałam się na nim w ogóle, a co tutaj mówiąc o jakimś napięciu. Od razu było czuć, że Paul jest jakimś fanatykiem i chce złapać anakondę. Krew się leje, bo to horror, ale tak nieumiejętnie, że można się śmiać, a nie krzyczeć ze strachu :)
Przeciętnie, chociaż najlepszy moment, to jak anakonda wypluwa Paula. Ciekawie wyglądał... No i jak go połykała, jak pokazano od środka. I tyle dobrego :P