przyzwoite, finezyjne kino i nie odwalać chałtury. Fiilm ma niezłe tempo, jest dobrze zmontowany i filmowany. Widać fascynację Polańskim, zwłaszcza Ghostwriterem. od bardzo "Polańskiej", wręcz skopiowanej z Ghostwritera motorycznej, ilustratywnej muzyki, przez sposób prowadzenia aktorów do fatalistycznego determinizmu prowadzącego " na pomieszanie dobrego i złego" losu wszystkich postaci. Polański jednak to mistrz niedomówienia: więcej dzieje się w głowie widza , niż w kadrze - czego własnie brakuje w Anatomii zła, jakby rezyser obawiał się,że widz "nie zrozumie" i stąd scenaruszowa łopatologia. Szkoda. ...Ale film i tak wybitny jak na polskie warunki i Pasikowskie się chowajO...