Skończę jak jak o tym zadecyduje, a nie jakiś maluczki ktosik!

Niestety zgadzam się z buttle, film jeżeli chodzi o fizykę, dialogi i fabułę jest na poziomie tęczowych misi, które oglądałem jak byłem mały. Typowy film dla typowych opasłych dzieci za wielką wodą, z kubłem karmelizowanego napoju i z mordą pełną chipsów.

W pełni się zgadzam. Społeczeństwo debileje. Poława tych miłośników Marvella tak ja w matura to bzdrura.

ten film jest mierny i taka prawda

film kozacki, ani na chwilę nie przynudzał, już dawno tak przyjemnie mi się nie oglądało filmu. I do tego poczucie humoru genialne ;D

Fajnie zrealizowany. Dobre kino w swoim gatunku.
Trochę bardziej dla dzieci, ale dorośli też będą się dobrze bawić.

W sumie taka familijna opowieść. Przez to w mojej ocenie sporo stracił. Zostawiam 7/10

Mnie też o dziwo się podobał.
Podchodziłem sceptycznie ,ale jednak okazał się fajnym marvelowskim kinem.
Cała sprawa całkiem fajna.
Męczyła jednak strasznie postać Luisa. wnerwiał niemiłosiernie.
Głupie też było jak Yellow Jacket wysadzał w powietrze platikowe zabawki. co one kurna z ładunkami były że nikły w wielkiej kuli ognia ? ...
No i chyba najlepsza scena dla każdego hehe. Tomek nr 1 :D

Tak rzeczywiście humor dopisuje podczas filmu. Najbardziej moją uwagę zwrócił tekst "zanim uruchomi się zasilanie awaryjne". I tak sobie skojarzyłem że jakby mój szef tę firmę obsługiwał to zanim uruchomiłoby się zasilanie awaryjne to pół dnia by minęło bo by nie miał kto podjechać tego ogarnąć :D