Zwykły gniot. Scenariusz jedno, ale aktorzy okropnie kaleczą wszystko, a jakość nie odbiega od kręcenia telefonem pod YT. Thriller na poziomie filmów z VHS z lektorem z lat 90., które na giełdzie wciskali Ci za darmo jako wypchanie do końca pojemności taśmy, gdy skończył się film z Chuckiem Norrisem czy Stevenem Seagalem. Na "największym portalu filmowym na świecie" jest recenzja tego filmu na 1 - bardzo trafna.