Z góry przepraszam, jeśli przegapiłam coś w filmie i zadaję bezsensowne pytanie, ale kto pyta nie błądzi... W filmie wyraźnie daje się odczuć jakieś wybitnie wrogie nastawienie Middle Eye'a (swoją drogą najlepsza postać w filmie w mojej ocenie) do naszego głównego bohatera. Z początku myślałam, że przegapiłam jakiś wątek osobisty między tymi postaciami, ale po ponownym obejrzeniu filmu jestem na 99% pewna, że nie. No więc o co mu chodziło? Tylko o to, żeby pokazać swoją wyższość nad podbitym ludem? Nie spodobała mu się waleczność Łapy? Rozumiem, że ten typ tak miał, że był okrutny, władczy, ale po co ta cała gonitwa za Łapą po dżungli? Tylko po to, żeby dobić jeńca, serio? Jakoś to bezsensowne dla mnie, lepiej by było, gdyby był tam jakiś wątek osobisty.