Film naprawdę się udał. Miałem wrażenia jakbym oglądał film Marvela. Po Batman Początek to najlepszy film ze stajni DC. Ba, jest on lepszy niż nie jeden film od Marvela (np. filmy spod znaku Avengers). Przypomina mi Czarną Panterę i Thora, chociaż od tego pierwszego jest lepszy. To chyba zasługa Jasona oraz Amber. Całkiem fajna z nich para. Co do samego filmu - widowisko pełną gębą. Ktoś powie, że proste, może prostacie. No, ale taki urok kina superbohaterskiego. Grecy mieli swoje mity, a my teraz mamy Marvela i DC. To mniej więcej ten sam poziom, tylko obecnie jest to bardziej widowiskowe. Dla fanów tego typu kina jest to pozycja obowiązkowa.