PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1449}
2,5 1,3 tys. ocen
2,5 10 1 1334
1,0 2 krytyków
Arche. Czyste zło
powrót do forum filmu Arche. Czyste zło

ale kwas!!!

użytkownik usunięty

sory ale w polsce nie nauczymy sie nigdy robic filmów fantastycznych wiec lepiej dajmy se spokuj bo to co tu widzialem nie wrozy niczego dobrego gra fatalna klimat jeszcze gorszy a historia banalna jak dla mnie lipa na calego /tak po swojskiemu piszac/ w skali 1/10 daje 2 LIPA!!!

ocenił(a) film na 2

No cóż... Jakoś jednak trzeba zdobywać doświadczenie, choćby w efektach specjalnych.

Jakoś "Seksmisji" i "Testu pilota Pirxa" nie oskarżam o bycie złymi filmami, ale one powstały już jakiś czas temu. Mam nadzieję, że jednak doczekamy się dobrego, polskiego SF. Sęk w tym, aby zabrali się za nie odpowiedni ludzie.

ocenił(a) film na 3
Khaosth

Seksmisja powstała dawno temu, ale jej siła tkwi w zabawnej fabule...co do polskiego SF to się zgadzam i mam
nadzieję, że ktoś wreszcie zrobi coś takiego

largo_lagrande

A ja się nie zgadzam. Tego filmu nie oglądałem i właśnie się zastanawiam, czy marnować swój czas... :P Ale Polska moze się pochwalić jednym z najlepszych filmów sci-fi "O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji". Obejrzyjcie, zanim powiecie coś o polskim sci-fi! Lepszego sci-fi nie widziałem (ogólnie, nie tylko polskiego).

http://www.filmweb.pl/f8239/O-bi%2C+o-ba+Koniec+cywilizacji,1984

ocenił(a) film na 2
Artanis

Sprecyzuję - dobrego, polskiego, nowego i mainstreamowego (kino lub jedna z głównych stacji telewizyjnych) SF. :)
Nie, żebym coś Szulkina kiedykolwiek widział, ale coś nowego również by się przydało.

Khaosth

Po obejrzeniu tego filmu straciłem podziw dla rzeczy "mainstreamowych". Do czasu obejrzenia "Obi, Oba", za najlepsze filmy uznawałem m. in. Matrix i V jak Vendetta, ale potem... Cóż, nic lepszego od Obi, Oba nie widziałem. I zrozumiałem, co oznacza ubogie kino masowe bogate w efekty specjalne. :P W Obi, Oba praktycznie nie ma efektów specjalnych, a film wymiata. Lepszego Sci-fi nie ma. A wszelkie StarWarsy są malutkie przy tym.

ocenił(a) film na 2
Artanis

"Star Wars" - to żeś wyskoczył z przykładem. ;)

Ja miałem kiedyś przyjemność obejrzeć fragmenty "Wojny światów - następnych stuleci" i krótkometrażówkę "System"- dla mnie to były przerosty treści (bogatej) nad formą (odpychającą). "O bi! O ba!" ostatnio przegapiłem, ale będę dalej polować.

Khaosth

Zły przykład? :) Oto "mainstreamowe" kino, które jest wgniatane w ziemię przez mała, polską produkcję. No, może nie taką małą, nie wiem jakie nakłady poszły na Obi Oba, ale podejrzewam, że nie takie duże... Niech się fajni SW nie obrażają, to tylko przykład. :)

ocenił(a) film na 2
Artanis

Przykład o tyle zły, że dla mnie "Star Wars" to czyste fantasy w futurystycznych dekoracjach, a nie SF i nie jestem w tym przekonaniu odosobniony. Fanem SW nigdy nie byłem po prostu. :)

Khaosth

No luz. Podałbym inny przykład, ale chwilowo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Artanis

O-bi O-ba wymiata, takiego filmu nie trzeba się wstydzić.

O tym nawet nie słyszałem, ale widać że gniot ;)
Ciekawe coś go łączy z O-bi O-ba, tzn jej temat i Arka z tytuły powyższego. Jednak sobie podziękuję za "przyjemność" oglądania tego filmu.

ocenił(a) film na 1
Khaosth

sila seksmisji tkwi w tym ze efektow tam praktycznie nie ma wiec calosc da sie zgrabnie ogladac bez zgrzytania zebami:)