PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32497}

Asterix: Gall

Astérix le Gaulois
1967
7,3 21 tys. ocen
7,3 10 1 20605
6,7 7 krytyków
Asterix: Gall
powrót do forum filmu Asterix: Gall

Klasyk

ocenił(a) film na 8

jak na lata 60-te naprawdę świetny.

ocenił(a) film na 5
Unibet_78

O ile od lat jestem wielkim fanem komiksów o Asteriksie i - w trochę mniejszym stopniu - filmów o nim, to akurat pierwszy komiks, jak i film, uważam za dość słaby i mocno naiwny w porównaniu z późniejszymi.

Asteriks i Panoramiks mieli ogromne szczęście, że Gajusz chciał wypróbować wielką siłę handlarza wołami każąc mu uderzyć kogoś, a nie podnieść wielki kamień. I centurion był naprawdę wielkim naiwniakiem, że uwierzył, że Asteriks rzeczywiście padł pod ciosem handlarza, a nie udawał.

Żeby zmusić Galów do zrobienia antidotum na wywar na porost włosów, Rzymianie mogli przecież poddać ich torturom zamiast pozwolić im wylegiwać się w namiocie.

I nie wiadomo, dlaczego Panoramiksa nie poddano prawdziwym torturom, a zamierzano im poddać Asteriksa - może to dlatego, że nawet Rzymianie uważali druidów za bardziej nietykalnych od innych Galów, ale nie wyjaśniono tego. Tortury na pewno byłyby bardziej skuteczne od łaskotania. Oczywiście rozumiem, że "Asteriksy" z założenia mają być lekkie i zabawne, ale akurat z tymi torturami to niekonsekwentne.

I to, że gdy Rzymianie szukali poziomek/malin/truskawek, Asteriks i Panoramiks też mieli wakacje, a nie zostali skuci łańcuchami i uwięzieni, też było idiotyzmem ze strony Rzymian. I niby ci Rzymianie podbili taki kawał świata, mimo swojej skrajnej głupoty i naiwności.

O ile oglądając film z elementami fantastycznymi można zawiesić niewiarę, gdy fantastyczne elementy dotyczą magii, magicznych przedmiotów, magicznych mocy i broni, o tyle już zdecydowanie trudniej jest zawiesić niewiarę, gdy fantazjuje się na temat ludzkich charakterów, postępowania z wrogami i w ogóle cech ludzkiej osobowości.

Dlatego kolejne filmy i komiksy uważam za zdecydowanie lepsze od pierwszego. Ten też ma trochę humoru i charakteru, ale summa summarum jest dość słaby i naiwny.