Pierwszy filmowy Asterix oparty na również pierwszym albumie komiksu nie zachwyca. Film razi bardzo nieudolną animacją i rysunkami. Scenariusz też nienajlepszy. Podobnie jednak było też w pierwszym komiksie. Mimo wszystko warto obejrzeć przygody dzielnego Gala. Dla fanów Asterixa pozycja obowiązkowa. Na szczęście później było już dużo, dużo lepiej. 4/10
Jak obejrzałam tą część to trochę zniechęciłam się do Asterixa. Jak zobaczyłam późniejsze to bardzo polubiłam tę serię. Najlepsze, według mnie, były ,,Asterix w Brytanii" i ,,12 prac Asterixa". Nie są to arcydzieła, ale trafiają w mój humor i mam do nich pewien sentyment. Każdy ma jakieś słabości :)
U mnie 5/10. Faktycznie, też uważam, że film nienajlepszy. Może na animację nie będę aż tak narzekał, ze względu na rok produkcji, ale film mnie trochę wynudził i najmniej bawił z całej serii filmów o Asteriksie. Juz wole nawet ekranizacje małego Gala z prawdziwymi aktorami...
Zresztą komiks, na podstawie którego powstał ten film też nie był najlepszy. Widać panowie Goscinny i Uderzo z czasem się rozwinęli, metodą prób i błędów stworzyli tego Asteriksa, którego kochamy. Najpierw komiksy, a potem filmy animowane ewaluowały w dobrą stronę.
Ocena na Filmwebie zdecydowanie za wysoka. Pewnie z sentymentu:)
Mam to samo zdanie.
Dodam tylko od siebie, że NIESAMOWICIE denerwuje mnie ten jeden motyw muzyczny prawie co chwila powtarzany. ( galowie idą - tum turum tum tuu tum, galowie jedzą - tum tu rum tum tuuu tum, galowie srają - tum tu rum tu tuuu tum etc etc. )