Wbrew temu co powiedział kolega-znawca muszę stwierdzić, że od strony wizualnej film jest bez zarzutu. Ładne animacje i tła malowane ręcznie nadają filmowi bajkowy klimat. Jest też dowcipnie, jednak odkąd Asterix dostał się do obozu Rzymian zrobiło się już tak absurdalnie, że aż głupio. W sumie muszę powiedzieć, że jak na początek jest w sam raz, zwłaszcza, że bardziej mi się ta część podobała od późniejszej 'Kleopatry'.
7/10
Mi z kolei bardziej podobała się "Kleopatra" niż ta część. W "Kleopatrze" przeszkadzają mi właściwie tylko głupie piosenki - bo jeśli chodzi o całą resztę, to jest świetna. Zwłaszcza humor.
Ten film, podobnie jak komiks, na podstawie którego powstał, jest pełny dziur fabularnych (zgadzam się z Tobą, że "zrobiło się tak absurdalnie, że aż głupio). Choć komiks nie był tak słaby jak film - bo film miał też garść niepotrzebnych, infantylnych wstawek, jak choćby piosenka handlarza wozami, którego napotkał Asteriks. Więcej humoru pojawiło się dopiero w następnych numerach, m.in. w "Złotym sierpie" (uwielbiam scenę z pogawędką Asteriksa i Obeliksa podczas walki ze zbójcami, którzy ich napadli :))) ).
A w "Asteriksie gladiatorze" to już w ogóle.
W sumie to jak się tak chwilę zastanowić, to w założeniach "Asteriksa" nic nie ma sensu.
1. Skoro Panoramiks jako jedyny znał przepis na magiczny wywar, to dlaczego nikomu nie przekazał tego przepisu na wypadek, gdyby nagle umarł lub został zabity? Przecież Panoramiks nie był nieśmiertelny i gdyby go zabrakło, to wtedy zabrakłoby też wywaru, a ostatni Galowie musieliby się ostatecznie poddać.
2. Wobec powyższego, dlaczego Rzymianie nie podejmowali ciągłych prób zgładzenia Panoramiksa? Dlaczego ciągle nie czaili się w lasach wokół galijskiej wioski, czekając, aż Panoramiks stamtąd wyjdzie, i wtedy zrobić na niego zamach? Tylko w jednym komiksie (i filmie) pojawił się taki pomysł, który zresztą został spartaczony przez Rzymian.
3. Dlaczego Panoramiks sam nigdy nie pił magicznego wywaru?
4. Skoro Panoramiks nie pił wywaru, to dlaczego Asteriks i Obeliks nie towarzyszyli mu zawsze jako eskorta gdy był poza wioską na wypadek, gdyby Rzymianie chcieli go zgładzić?
5. Nawet magiczny wywar nie uchroniłby obdarzonych nadludzką siłą Galów przed strzałami z łuku - więc dlaczego gdy Rzymianie atakowali tych Galów, to nie używali łuczników?
6. Skoro magiczny wywar czynił ludzi niezwyciężonymi, to dlaczego mieszkańcy wioski Asteriksa nie dali tego wywaru innym Galom, żeby wyzwolić całą Galię?
7. Dlaczego w komiksie "Asteriks i Goci" Panoramiks po uwięzieniu go przez Gotów razem z Asteriksem, Obeliksem i gockim tłumaczem sam dał Gotom przepis na magiczny wywar, jako przepis na ostatnią galijską zupę, którą Galowie chcieli zjeść, zanim zostaną straceni przez rozerwanie końmi? Przecież po pierwsze, Goci mogli im odmówić, po drugie, mogli nie dostarczyć im wszystkich składników, a po trzecie, mogli się skapnąć, i przyrządzić ten wywar również dla siebie i wtedy spróbować sami zgładzić Galów. Skoro Panoramiks nie chciał dać nikomu przepisu na magiczny wywar, nawet Asteriksowi, to dlaczego tak łatwo i chętnie dał go Gotom? To bez sensu.
8. Dlaczego w komiksie "Asteriks i Normanowie" Galowie bez problemu rozumieją Normanów, a w "Wielkiej przeprawie" już nie rozumieją ich języka?
9. Czy wszyscy Galowie z wioski płynnie mówią po łacinie, skoro rozmawiają z Rzymianami bez tłumaczy?
10. Dlaczego wioska Galów i ogólnie świat Galów wygląda tak, jakby był oparty na patriarchacie (kobiety odgrywają tam raczej marginalną rolę), mimo że tak naprawdę wśród Celtów panował matriarchat? Dlaczego tylko w jednym komiksie kobiety dostały magiczny wywar?
11. W "Przygodach Gala Asteriksa" - i w filmie "Asteriks Gal" - centurion chcący uzyskać przepis na magiczny wywar po schwytaniu Panoramiksa "torturuje" go piórkiem w podeszwy stóp zamiast użyć bardziej konkretnych metod, jakie zresztą potem chciał zastosować wobec schwytanego Asteriksa? Jakoś nie widać po nim, żeby miał do Panoramiksa większy respekt z powodu bycia druidem przez tego drugiego. Nie wyjaśniono tej kwestii.
12. Asteriks stwierdził, że on i Panoramiks mają "wakacje na koszt Cezara", gdy czekali na powrót legionistów szukających poziomek/malin/truskawek (zależnie od wersji i tłumaczenia). Dlaczego wtedy Rzymianie ich nie skuli i nie traktowali jak więźniów, tylko traktowali jak gości? Ogólnie to całe to traktowanie galijskich więźniów przez Rzymian z obozu Delirium to była jedna wielka niekonsekwencja i niespójność.
13. Dlaczego po tym, gdy w w/w komiksie Panoramiks przyrządził mu "magiczny napój" i centurion chciał go wypróbować na kimś nieszkodliwym, to potem nie kazał temu testerowi podnieść jakiegoś wielkiego kamienia, tylko uderzyć w twarz ochotnika - którym został Asteriks?
14. Dlaczego w w/w komiksie, gdy centurion zażądał od Panoramiksa odtrutki na napój na błyskawiczny porost włosów, to pozwolił, żeby w namiocie były dwa kotły, z których w jednym Panoramiks przyrządził magiczny wywar dla Asteriksa, a w drugim "odtrutkę" dla Rzymian? I dlaczego centurion kazał Asteriksowi jako pierwszemu spróbować odtrutki i wtedy już nie miał podejrzeń, że zamiast tego Panoramiks przygotował magiczny wywar, po wypiciu którego Asteriks mógł przewrócić kocioł, zanim Rzymianie zdołają go wypić?
Ogólnie to plan tego centuriona, który chciał dostać przepis na magiczny wywar, był mocno niedopracowany w szczegółach. Jego postępowanie było bardzo lekkomyślne i wręcz irracjonalne.