No, cóż - nie jest to film wybitny. Mike jako Austin jest obleśny, jako Dr. Evil nawet dość śmieszny. Liz - z nią jest coś dziwnego, właściwie aktorką jest marną, wygląda w porządku, chociaż znacząco traci na atrakcyjności kiedy zaczyna mówić.
Można obejrzeć, jeśli się nie ma nic lepszego do roboty. Ewentualnie.
Tak, jestem ogólnie rozczarowany tanim i głupawym poziomem dowcipu. Taka miernota, że brak słów. Oczywiscie nie odmawiam innym dobrej zabawy. Ale ja nie kupuję takich żartów. Dla mnie jest to przereklamowany i wręcz rozdmuchany film. Jedyne to co broni ten film to surrealistyczna oprawa plastyczna - która jest ciekawa...
więcejMozliwe że Świat wayna był lepszy ale Austi tez jest extra. Warto obejrzeć i to obie części. Szczerze polecam
niesamowicie glupie... ale chwilami smieszne [tylko chwilami].
ocenie na 5/10 za uroczy klimat filmu i autoparodie... oraz Liz Hurley. reszte - wyrzucic
Wiem ze glupie, ale takze przezabawne. Mnie najbardziej podobaly sie wszelakie gry slowne, niektore nie zostaly za dobrze przetlumaczone. No i ten swingujacy klimacik :)
gniot, jest lepszym i smieszniejszym filmem, agentem, niz nr 2 ale mimo wszystko to gniot. brak slow. jedyne co to tytul mi sie podoba i zawracanie meleksem w ciasnym korytarzu... chociaz dla tego momentu mozna sobie obejrzec ten film.
Nie jest to najlepsza parodia Bonda - ale jeśli NAPRAWDĘ nie masz co robić, to możesz spróbować obejrzeć - zawsze można zmienić kanał.
co to w ogóle ma być?miało być śmiesznie-
nie było.jak można wymyśleć taką głupote?
nawet nie obejrzałam do końca,po prostu nie warto.
Już dawno się tak nie uśmiałem.Wspaniałe gagi,dowcipy słowne, jednym słowem MEGAZABAWA.
Polecam każdemu.Rownie dobry jak
Ace Ventura-psi detektyw ( cool !!!!! - patrz
moja recenzja - AV.
Beznadziejna parodia. Zero śmiechu... no może jedynie gag w którym but wybucha w twarz lub ten z walcem. Resztą to żenada i jest cholernie irytująca. A z Mika żaden komik... Film ogląda się topornie i jeszcze drażnią takie rodzynki jak wybuchanie głów robotów. Wiele rzeczy jest niesmacznych. Gówniany film - 2/10, albo...
więcejzwariowane komedie, ale ta mnie jakoś nie przekonała, niby parodia filmów szpiegowskich, ale humor w tym filmie mnie drażnił, parę momentów było lecz mimo wszystko było słabo, ciekawe czy kolejne części są lepsze, kiedyś na pewno je obejrzę...
Humor kompletnie nie moja bajka, ani to śmieszne ani ciekawe ( straszna nuda ) , jedyny plus to ładna Elizabeth Hurley ( ogólnie ładne dziewczyny ) ale marne to pocieszenie bo ogólnie jak dla mnie kompletnie zmarnowany czas...
W ogóle nie śmieszne. Wydawało się, że będzie ciekawie przez ten początek. Nic się nie dzieje. Zero śmiesznych momentów. W większości ten główny bohater tylko chodził spać z dziewczynami do łóżka a nic innego nie było prawie!!!!
Nie piszcie mi czasem, że nie mam poczucia humoru bo mam bardzo dobry. Dobre komedie jakie...
Ten film przeraża widza głupotą. Sceny są zwyczajnie durne. Humor oscyluje na poziomie dzieci z przetszkola. Ponadto akcja dzieje się jakby za szybko, twórcy nie dają widzowi chwili na zastanowienie tylko skaczą od jednej bezsensownej sceny do drógiej. Wstawki muzicalowe na początku zdają się być bezcelowe. Całość może...
więcejhumor tutaj jest nachalny i bardzo męczący; jeżeli nie ma się pomysłu na dowcip to najlepiej wstawić pierdzenie - z takiego założenia wyszli twórcy. Zachowanie Austina miało być komiczne, jednak wyszło, jak wyszło. Lepsza byłaby subtelna parodia Bonda, facet który na różne dziwne sytuacje reaguje niewzruszonym wyrazem...
więcej
Zabierając się za tę parodię szpiegowską, nie liczyłem na zbyt
wiele, ale chociażby na jakieś minimum niezłej zabawy. Lecz
niestety się... przeliczyłem. Rozumiem ''debilną'' komedię -
parodię, za którą aż tak bardzo nie przepadam, choć wiem, że
wypadałoby od czasu do czasu i po taką też sięgnąć, lecz ta,...
Mogła powstać świetna komedia, niestety zbyt dużo było głupawych, nieśmiesznych scen. Za mało było parodii samego Bonda. Zmarnowano pomysł.
Jedynym plusem był dr. Evil.
Oglądałem wczoraj ten film i zastanawiałem się czy ktoś zdecyduje się na kontynuację. A jednak popełnili ten błąd. Film oceniam 3/10.