Pomysł bardzo mi się podobał, ale wykonanie ssie. Mogliby zatrudnić jakiegoś doradce do spraw medycznych, żeby im kilka niuansów wyjaśnił.
W ogóle przy takich filmach zastanawiam się czy postacie z horrorów nigdy nie oglądają horrorów. No bo tak na przykład to zasada nr 1 brzmi uciekaj, nr 2 nie rób z siebie bohatera, nr 3 nie rozdzielaj się. Bohaterowie Autopsy na pewno nigdy nie widzieli ani jednego filmu z tego gatunku.
Moja ulubiona scena to jak pielegniarz wyjeżdża z wózkiem pełnym odciętych kończyn przy policjancie. Pełna dramatyzmu i napięcia, wszyscy stoją, nikt nic nie mówi, tylko spoglądają na siebie - pielęgniarz na policjanta, policjant na drugiego pielęgniarza, drugi pielęgniarz na dziewczynę. Nie wytrzymałam i wybuchłam śmiechem.
Ogólnie fan gatunku może zobaczyć, ale esteci tacy jak ja będą mieli ochotę wyłączyć to po 20 minutach. Niedopracowane to to i w ogóle.