I gdzie ci widzowie, pytam się? Same negatywne opinie. Jak ze zwolennikami PiS-u; takie poparcie a nie znam nikogo kto na nich głosuje. Tutaj jest identycznie; wszyscy krytykują, a na jakiejś podstawie film zarobił 4 mld. dolarów. Powód: po prostu się ludziom podoba. U mnie ocena po pierwszym obejrzeniu dobry, po drugim obejrzeniu bardzo dobry, być może po trzecim razie uznam go za arcydzieło. Podobnie było z "Ojcem Chrzestnym", "Matrixem" i "Władcą Pierścieni".
Pozdrawiam, powodzenia.
fanatyków avatara nie potraficie inaczej określać tylko "lol" "rotfl" "haha" "bez komentarza"
jeśli coś was gryzie to PISZCIE WYRAŹNIE
bo to jedyna droga do wzajemnego zrozumienia i zrobienia porządku na tym forum
No właśnie masz odpowiedź na swój zarzut. Plastikowe "świątki". A co tej ropy i itd. to ja nie widzę ŻĄDNYCH nawiązań. Za to do Indian, całe mnóstwo: Na przykład ten cały minerał znajdował się w świętym dla tubylców miejscu, wypisz wymaluj Dakotowie i święte dla nich Góry Czarne w których znaleziono złoto, albo bogate w minerały święte góry Apaczów Superstition Montain w Arizonie. Podobnie z Parkiem Narodowym Yellowstone które było świętym terytorium Indian Nez Parces... Mógłbym ten wątek ciągnąć i ciągnąć! A tobie zalecam lekturę kilku książek z historii.
Ale to nie umniejsza wartości filmu...
Poza tym rozoznałem na tym filmie zdjęcia Neptuna i Saturna... Czemu tego nie dopracowali?
Technika komputerowa zaszła już tak daleko, że chyba nie ma znaczenia czy to 2003 czy 2010 rok. Obecnie trudno się domyślać co było robione komputerowo a co nie.
No i cytat: "Terror będziemy zwalczać terrorem" - widzę analogie do polityki zagranicznej USA... Wszyscy, którzy się nam nie podporządkują i zaczną przeciwstawiać stają się terrorystami. Ludzie nie mogli zrozumieć innej kultury, nie mieli do niej szacunku i dlatego zaczęli niszczyć tę na Pandorze.
niszczyli Pandore by wydobyć kruszec.. a że pech chciał że tubylcy byli całkiem rozumni i ich nie kręciły ipady..
A Ty nie chciałabyś mieć czegoś więcej, niż tylko dogmatycznej wiary w coś, czego nie można dotknąć? Jak widać po historii, ludzkość ma z tym duży problem... tylko ciężko o ty mówić.
nie, nie chciałabym - ja nie potrzebują świętych obrazków, krzyżyków/totemów, specjalnej świątyni by poczuć że tam jest coś więcej.
Europejczycy napadali na indian w Ameryce Południowej i także wywozili kruszec. To oczywiste nawiązanie. Być może ludzie nie zmienili się aż tak bardzo w ciągu kilkuset lat. Cały czas tak samo pazerni.
Ja bym powiedział - tysięcy lat. Może nie jest to kwestia pazerności, tylko pewnego rodzaju wpojonej już genetycznie słabości do gromadzenia zasobów, niestety - głównie na potrzeby konkurowania z innymi, w konsekwencji tworzenia konfliktów i wojen (co mocno potwierdza tezę, że jest nas za dużo na tej planecie).
Zarobił ponieważ większość widzów to osoby które poszły do kina ze względu:
1) na opinie znajomych (czyt. pkt poniżej), reklamę (fani powiedzą, że jej nie było, ale nie chodzi o reklamę w TV dosłownie, lecz np. mnóstwo kontrowersyjnych artykułów, wypowiedzi które lepiej skłaniają do obejrzenia niż trailer);
2) spora grupa fanów poszła na ten film wiele razy (niektórzy po 30), a jak wiemy bilety na wersję 3d tanie nie były. Sam przez pierwsze tygodnie od premiery również filmem byłem ''oczarowany''. Jak się później okazało nie z powodu wielkości dzieła lecz z powodu doznań wizualnych i dźwiękowych. Po ponad pół roku od kiedy film oglądałem nie jest dla mnie niczym niezwykłym poza dobrą dawką rozrywki.
Ad 1) To właśnie wiele osób z tej grupy zawiodło się ponieważ poszli na film o tematyce która ich nie interesuje. Chcieli zobaczyć co to za film wokół którego tyle skandalu i popularności.
Ad 2) Jeden wielki fan równa się kilku innym widzom. Chyba nie trzeba bardziej tego wyjaśniać. Ludzie zaniżają teraz stopniowo oceny jakie wystawili na początku. Sam ustawiłem teraz ocenę 7/10 ponieważ nie potrafię zestawić go z takimi filmami jak: Taksówkarz, Misja, Łowca Jeleni, 12 małp itp. Film potrafi wyzwolić emocje, ale tylko w czasie seansu. Zabrakło w Avatarze jednej rzeczy, myślenia nad filmem po seansie, zakorzenienia się w głowie.
Dodam że wiele osób oceniło film nie wypowiadając się. Takich osób jest najwięcej. po co więc mieli zaniżać oceny? Ocenili tak jak uważali. Mówienie więc że ''piszą negatywnie a uważają za super film'' mija się z celem. Dzisiaj bardzo łatwo.
Masz rację. Ja np. nie lubię horrorów, więc ich nie oglądam i nie potrzebuję wypisywać negatywnych opinii na ich temat. Trudno porównywać filmy fantasy z filmami sensacyjnymi, komediami romantycznymi czy sci-fi. To odrębne kategorie i odrębnie trzeba traktować filmy, tak jak nie ocenia się na jednym ringu pudli, dobermanów, jamników itd.
Generalnie przeglądając fora obecnie mało który film z wysokich rankingów jest poddawany jakieś analizie, raczej są to powtarzane slogany, a najgorsze jest to, że nawet drobne prowokacje do dyskusji przynoszą mierne efekty. Te zakorzenianie się w głowie też jest sprawą indywidualną, ale patrząc obiektywnie to ten film wzbudził więcej poruszenia niż niejeden klasyk (metaforycznie porusza sprawy być może proste i oczywiste, ale nadal często ignorowane przez ogół), który ograniczył się jedynie do ekspresji emocji na ekranie, ale niewiele z niego widz może znaleźć dla siebie, lub umieścić w realnym świecie poza jakimś indywidualnym przypadkiem (którego nigdy nie doświadczy).
mam obniżyć ocenę Avatarowi?
są tylko dwa przypadki kiedy to może nastąpić
a) gdybym obniżył oceny dla wszystkich 400 filmów, ( i żaden nie miałby 10/10)
b) jeżeli wyjdzie coś lepszego od avatara
już wyszły lepsze filmy od Avatara: Matrix, Blade Runner, 2001: Odyseja Kosmiczna
to po co piszesz? jak nie masz czego komentować, to nie komentuj, oszczędzaj palce
kurde,gdzie ty masz głowę?
słyszałem że kobiety potrafią czytać między wierszami... a tu jakoś tego nie widzę.
1 chlasz piwko i obrażasz ludzi - przynajmniej przeprosiłeś
2 broniłeś zablokowanych kont użytkownika upadly_widz
Hehe, raz kumpel wpadł(a potem jeszcze jeden) i wypiliśmy po browarze( nie można ?) z ciekawości wszedłem na forum i odpisałem tam komuś, tylko że źle i tyle. W jaki sposób je broniłem ?
po prostu się pomyliłeś, i obraziłeś mnie samemu nie będąc pewnym
"O kurde, ty jednak jesteś głupi, ile trzeba ci tłumaczyć żeby dotarło do tego twojego ciasnego móżdżka, chyba miale 6 kont a nie ma, a jak je usunęli to już nie ma tych głosów... "
ja już wcześniej z tym trollem rozmawiałem o jego kontach
"Napisał troll..."
haha, a ty nie?
jesteś uparty jak osioł, i ostatnio już kompletnie dałeś upust swoim emocjom
na pewno nie jesteś ta sama osoba która poznałem dawno temu
przestałeś trzymać się wielu reguł gry