Nie wiem jak wy ludzie możecie odczuwać pociąg płciowy do czegoś niebieskiego. Smerfetke też byście "przelecieli"?
Choć nie jestem wierzący nie mogę się doczekać, aż kościół nałoży ekskomunikę na ten film. ;)
Nie, nie jestem gejem.
Nie mam niczego przeciw temu. I nie będę miał. Ale jak już gdzieś pisałem:
,,Gdyby połączyć wyobraźnie męskiej części fanów avatara, liczba dzieci Netyrii byłaby wystarczająca do przeludnienia kolejnej planety''.
To mówi samo za siebie.
Ty jakiś autorytet jesteś, że sam siebie cytujesz? Żeby to coś mądrego było, a nie pobożne brednie.
Co do "pociągu" do niebieskiej kotki, wytłumaczyć można bardzo prosto, duże oczy, zgrabne ludzkie kształty i masz przepis. Mózgu faceta nie oszukasz.
Mi osobiście od je kształtów, bardziej podobał się jej wyrazisty charakter i ekspresja mimiki. Szkoda jednak, ze wielu z męskiej części widowni myśli w stylu: "nie ważne jaki potwór byle miał...".
A ja doceniłem wszystko :). I kształty, i mimikę, i charakter. Taki jestem
super :) (nie robię sobie jaj, napisałem tego posta szczerze).
Słyszałem że Ciebie podnieca wookie stąd te wysokie oceny dla gwiezdnych
wojen, przykro mi że twojich włochatych fantazji (dosłownie) nikt nie
podziela ale musisz sobie z tym radzić.
popieram, ani to cycków, ani tyłka nie miało, a długi ogon i kulfoniasty nos też nie poprawiały sytuacji...=
Gromkie brawa dla Ciebie. Czy w tym momencie się jakoś specjalnie dowartościowałeś?
Nie wiem jak Ty, ludziu, możesz być tak głupi. Znajdź mi gdziekolwiek, to jedno słowo, że ktoś by ją przeleciał. Proszę... ;)
A jeżeli ona nie jest dla Ciebie może, że tak powiem wzorcem/ideałem kobiety to, tak... Jesteś gejem. ;>
,,Amanyar - Nie wiem jak Ty, ludziu, możesz być tak głupi. Znajdź mi gdziekolwiek, to jedno słowo, że ktoś by ją przeleciał. Proszę... ;) ''.
I tak wiem, że cześć z was z chęcią by to zrobiła, ale o takich rzeczach się nie pisze.
Jest to jednak jak najbardziej normalne, w końcu mężczyźni zawsze czuli pociąg pólciowy do kobiet, a Cameron stworzył tu coś jakby ,,kobietę idealną''. Więc to nic dziwnego, bo dla większości to marzenie. I nie mam nic do zażucenia jej fanom.
W chwili kiedy to piszę mam scenę z nią przed oczami.
Podsumowując:
- Piękne oczy i wielkie źrenice
- Idealne brwi (i jeszcze te ciemniejsze paski... autor jej skóry to geniusz...)
- Dłuuuugie, czarne włosy (nawet, jeżeli wolisz blondynki - działa to na ciebie podświadomie, po prostu tacy już jesteśmy)
- Zgrabne ruchy (w tym przypadku naprawdę 'kocie')
- Smukłe kształty, żadnych niedoborów czy przepełnień :P
- Taka głęboka, inteligentna... Użyłbym określenia "avatarowa" :) Bo czy jesteś sobie w stanie bez żadnych hamulców wyobrazić TĄ SAMĄ w głupiej sytuacji, myślałeś kiedyś o Neytri która robi coś nieprzyjemnego?.. (Oczywiście, bez zmuszania się, w tej chwili to co innego :D)
- Jednocześnie delikatna i niezależna, łagodna ale dzika...
Ogólnie, druga Pocahontas, z tym, że dzięki dzisiejszej technice udało się z ponadprzeciętnie ładnej Indianki zrobić niemal boginię.
Zajmuję się trochę komputerową grafiką 3D - i oglądając Avatar po raz trzysetny, podziwiam techników. Elita.
A co do Neytri... Marzenie
0.o
Dla mnie Neytiri bynajmniej nie jest wzorcem kobiety idealnej, a czuję się w 100% heteroseksualistą.
Nie no, a teraz tak na poważnie. Idąc twoim tokiem myślenia ogromna ilość
nastolatek jest chora ze względu na to że połowa kocha się w bladym jak
trup wampirze, a druga połowa kocha się w indianinie który w nocy zamienia
się we (tak jak lubisz ;p ) włochatego stwora.
Gówno mnie obchodzi, że jest niebieska. A z tym kościołem to pojechałeś po bandzie. Dla mnie postać Neytri jest prześliczna, cudowna niesamowita, ma piękny głos itd. A wszystko przez to, że gra ją Zoe Saldana:) A co do tego, że faceci chcą ją przelecieć to się nie dziwię. Taki był zamysł samego Camerona. Jak ktoś czytał grudniowy "Film" to wie o czym mówię:)
Równie dobrze można by powiedzieć: Nie wiem jak wy ludzie możecie odczuwać pociąg płciowy do czegoś czarnego.
Dlatego, jak ktoś wyżej napisał, ten temat podchodzi pod rasizm
niezupełnie, bo jednak miłość do murzyna zamyka się w obrębie tego samego gatunku.
ja tam jednak nie widzę problemu by kochać platonicznie Neytri ze względu na jej osobowość! zresztą, ciało też ma niczego sobie, mimo 3 metrów wzrostu.
no i te oczy!
Nie skumałeś o co chodzi fanom. To nie jest byle smerfetka lecz archetyp idealnej kobiety.
żadna z niej idealna kobieta tak samo jak z avatara idealny film, nie wiem czy wy wszyscy jesteście jeszcze bardzo młodzi czy też może ubodzy duchowo/intelektualnie
trzeba zachować jakąś równowagę, bo jak damy 10 avatarowi i tej smerfetce to ile damy lepszym filmom/kobietom?
nie wydaje mi się aby ta prosta historyjka była szczytowym osiągnięciem człowieka, tak samo jak ta smerfetka ideałem kobiety:]
Ludzie tu nie oceniają historyjki tylko film jako całość. To Ty popełniasz błąd nie oni.
kolejny przykład człowieka z cyklu "jesrem ponad tym" , aż mi się ziewać zachciało
Nazywasz innych czarną masą, a sam nawet nie jesteś świadom swoich problemów emocjonalno-psychicznych. Bowiem tylko taka osoba przez cały dzień zakłada wątki lub wypowiada się na forum filmu, który nie przypadł jej do gustu.
I to właśnie jest typowy polaczek, załosne...
próbuję się dowiedzieć czemu tak fanatycznie bronicie tego filmu
btw. to moje pierwsze posty na filmwebie, mój debiut, tak więc pudło, nie rozgryzłeś moich problemów:]
Bezedura, nie napisałeś bo chcesz zrozumieć. Napisałeś bo chcesz powiedzieć, że uważasz inaczej i zdania zmieniać nie zamierzasz.
"bo jak damy 10 avatarowi i tej smerfetce to ile damy lepszym filmom/kobietom"
Kolejna bzdura. To, że dla Ciebie inny film jest lepszy nie znaczy, że tak jest dla innych. Dodatkowo można by się tak odnieść dosłownie do każdego filmu. Skala jest ograniczona do 10. Jak coś uważasz za arcydzieło to dajesz 10.
Niekoniecznie fanatycznie, ale bronię, bo jest to majstersztyk kina Sci-Fi/Fantasy. Ma wszystko i jeszcze więcej co tego typu filmom jest potrzebne. Psychodeliczne dzieło Kubricka miało już swój czas, teraz kolej na baśń.
nie chciałbym żeby w przyszłości mówiono, że ludzie początku XXI wieku byli infantylni:] ja sam dałem avatarowi 7/10
10/10 za stronę wizualną -3 za kiepską fabułę
dlatego nie jestem zdziwiony zachwytami nad tym filmem, ale zachwyty nad fabułą są dość zabawne
Miał na myśli innych, którzy się tu wypowiadają, nieraz już od tygodnia stale siedząc na forum filmu, którego nie trawią. :)
Też jestem zdziwiony ludziom, którym się Avatar nie spodobał - rozumiem ze można raz wejść, skrytykować, poczekać na kilka odpowiedzi i tyle. :) Dziwne jest to że nieraz anty-fani tracą więcej czasu od fanów filmu stale siedząc na forach filmów, których nie znoszą. Mi się do tej pory to nie zdarzyło. Siedzę i piszę tylko o filmach, które zrobiły na mnie wrażenie. :)
zgadzam się w 100 % ze swoim przedmówcą. A teraz na temat --->>> nie wiem jak, ale mnie osobiście bardzo spodobała się uroda Neytrii, mówcie sobie co chcecie, ale wiedzcie że niezbyt obchodzi mnie zdanie innych :P a jak reżyser to zrobił, że zafascynowałem się jej postacią? Na to pytanie trudno mi odpowiedzieć, dlatego tak bardzo cenię Camerona ;)
Cameron chciał aby ta postać się podobała. Taki był Jego cel. Ale, że Neytiri jest kosmitą to dodali ten ogon, skórę, uszy, nos i wydłużoną sylwetkę. Jednak nadal ma ona cechy atrakcyjnej kobiety. Masz jednak rację, że "przelecenie" Neytiri byłoby czymś w rodzaju Zoofili (przecież to nie człowiek}. Ja jednak nie miałem chęci na kopulację z nią. Po prostu Neytiri ma cechy ładnej kobiety (pomijając ten ogon i kolor skóry) i fajny charakter. Myślę, że męska część widowni reaguje tak na tę postać dlatego, że w świecie, gdzie większość kobiet się nie szanuje i wygląda jakby przedawkowała solarium, mężczyźni tęsknią za "normalnymi" i szanującymi się kobietami. Przynajmniej ci zdrowi mężczyźni...
Ja jednak stanowczo śmiem twierdzić ze Neytiri to CZŁOWIEK. Wg Camerona Na'vi to też ludzie, mają takie same uczucia, inteligencję, rozróżniają dobro i zło. Sam reżyser tego chciał bo nieraz Na'vi mówią o sobie ''Ludzie'' a o nas ''Ludzie Niebios''. Obie rasy są pokazane jako ludzkie i nie ma mowy tam o Na'vi jako zwierzętach. Sami ludzie traktują ich jako tubylców, dzikusów (jak niegdyś Indian lub plemiona afrykańskie) ale brak porównania do małp.
Naytiri jest kobietą a nie samicą jakiegoś gatunku. Nazywanie kogos człowiekem nie jest zależne od jego wyglądu, lecz tym kim jest wewnątrz, a na pewno nie jedna osoba przyzna że postac fikcyjna niebieskiej ''smerfetki'' jest kobietą w 100%. Czy człowieka chorego na chorobę genetyczną, która sprawiła ze nie przypomina on istoty ludzkiej nie nazwiemy człowiekiem? Polecam film ''Człowiek Słoń'' gdzie widzimy CZŁOWIEKA który wyglądem przypomina nas mniej niż członkowie Na'vi.
jej emocje, myślenie, uczcuia, współczucie, więź z przyrodą czynią ją jedną z lepszych kobiecych postaci jakie kinematografia stworzyła.
hahahaha! naprawde chodzi Ci tylko o to w filmie? Żałosne, i co może cały film juz Ci sie nie podobal bo ona nie miala cyckow i byla niebieska? Włącz sobie pornosa tam bedziesz mial czego chcesz a takie filmy zostaw innym
Nie wiem jak, ale mnie osobiście bardzo spodobała się uroda Neytrii, mówcie sobie co chcecie, ale wiedzcie że niezbyt obchodzi mnie zdanie innych :P a jak reżyser to zrobił, że zafascynowałem się jej postacią? Na to pytanie trudno mi odpowiedzieć, dlatego tak bardzo cenię Camerona ;)
a tak właściwie to gdzie jest jakiś post, w którym ktoś mówi, że przeleciłby Neytri czy cos w tym stylu ? ja takiego nie znalazłam ;/
w ogóle temat jakiś dziwny ;/
Ja jednak stanowczo śmiem twierdzić ze Neytiri to CZŁOWIEK. Wg Camerona Na'vi to też ludzie, mają takie same uczucia, inteligencję, rozróżniają dobro i zło. Sam reżyser tego chciał bo nieraz Na'vi mówią o sobie ''Ludzie'' a o nas ''Ludzie Niebios''. Obie rasy są pokazane jako ludzkie i nie ma mowy tam o Na'vi jako zwierzętach. Sami ludzie traktują ich jako tubylców, dzikusów (jak niegdyś Indian lub plemiona afrykańskie) ale brak porównania do małp.
Naytiri jest kobietą a nie samicą jakiegoś gatunku. Nazywanie kogos człowiekem nie jest zależne od jego wyglądu, lecz tym kim jest wewnątrz, a na pewno nie jedna osoba przyzna że postac fikcyjna niebieskiej ''smerfetki'' jest kobietą w 100%. Czy człowieka chorego na chorobę genetyczną, która sprawiła ze nie przypomina on istoty ludzkiej nie nazwiemy człowiekiem? Polecam film ''Człowiek Słoń'' gdzie widzimy CZŁOWIEKA który wyglądem przypomina nas mniej niż członkowie Na'vi.
jej emocje, myślenie, uczcuia, współczucie, więź z przyrodą czynią ją jedną z lepszych kobiecych postaci jakie kinematografia stworzyła.
chyba przekombinowałeś.
człowiek to gatunek z planety ziemia jak każdy inny
nie ma takiej możliwości, aby gatunek z innej planety był podobny pod względem genetycznym do naszego (parowanie się międzygatunkowe wykluczone)
i nie da się na'vi nazwać ludźmi. inteligentną i wrażliwą rasą jak najbardziej.
Skoro Cameron wymyślił, że Navi mają dwie nogi i dwie ręce, "ludzkie" oczy, apart mowy przystosowany do mówienia m.in po angielsku, mają strefy "intymne" położone w tych samych częściach ciała, co u ludzi, to mógł równie dobrze uznać, że są do nas podobni genetycznie i że dziwnym trafem samice Navi produkują komórki jajowe, do których pasują ludzkie plemniki (i vice versa- do ludzkich komórek jajowych pasują plemniki Navi). I mógł jeszcze założyć, że dziecko z takiego związku przeżyje.
W uniwersum Pandory to scenarzyści i producenci robią za Boga+ewolucję.
"Skoro Cameron wymyślił, że Navi mają dwie nogi i dwie ręce, "ludzkie" oczy, apart mowy przystosowany do mówienia m.in po angielsku, mają strefy "intymne" położone w tych samych częściach ciała, co u ludzi, to mógł równie dobrze uznać, że są do nas podobni genetycznie i że dziwnym trafem samice Navi produkują komórki jajowe, do których pasują ludzkie plemniki (i vice versa- do ludzkich komórek jajowych pasują plemniki Navi). I mógł jeszcze założyć, że dziecko z takiego związku przeżyje.
W uniwersum Pandory to scenarzyści i producenci robią za Boga+ewolucję."
Wątpię. Szympansy są jednymi z najbliżej spokrewnionych z człowiekiem zwierząt, a jednak jeślibyś spróbował przelecieć samicę szympansa to nic by z tego się nie urodziło. Jedyne co by mogło wyjść to orgazm u małpy i kara więzienna dla ciebie. Przepraszam jeżeli Cię obraziłem :(