Oj nie czepiaj się szczegółów, dała się wkręcić. Gdybym nie zasugerował, że coś jest nie tak to trochę bym to pociągnął ;p
tak napisałeś :
"Oj nie czepiaj się szczegółów, dała się wkręcić. Gdybym nie zasugerował, że coś jest nie tak to trochę bym to pociągnął ;p "
więc to TY...
przeprasza Cię bardzo jeśli czytałaś, to powinnaś wiedzieć, że ja nie obrażałem :P wypraszam sobie :)
W tym celu musisz zmienić zarówno nick jak i avatar (Nie jesteś na nim ani gruba, ani nie masz pryszczy)
Słyszałem, ze jak byleś mały, to byleś tak brzydki, ze matka wieszała Ci kiełbasę na szyi, żeby chociaż psy się z Tobą bawiły.
Słyszałem, że jak byłeś mały to Twoja mama nie miała na kiełbasę, żebyś mógł doświadczyć takich uciech, jeśli już jesteśmy na takim poziomie obrażania się :D
A co to za paskudna rzecz na Twojej szyi???? Aaaaaaaaaaa to tylko Twoja MORDA!!!!
Jednak Niebieski :D W końcu jakiś chłop...
Złociutki,powiedz mi dlaczego uciekasz się do tak brzydkich form wypowiedzi?
Rozładowywacz negatywnych emocji....
Uspokój swoje znerwicowane myśli.
Zajmij się czymś pożytecznym...
Na przykład poczytaj coś wartościowego. Na przykład Sagę o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego :)
Do Wyzimy, stolicy Temerii, przybywa tajemniczy jeździec z Rivii. W przydrożnej karczmie zaczepia go banda oprychów. Riv zabija ich, następnie rzuca zaklęcie i przejmuje kontrolę nad umysłem jednego ze strażników, którzy chcieli go aresztować. Zostaje zaprowadzony przez strażników do grododzierżcy Wyzimy, Velerada. Wyjaśnia mu, że jest wiedźminem Geraltem z Rivii z cechu wilka i przybył tu dowiedziawszy się o ogłoszeniu króla Temerii, Foltesta, który obiecuje nagrodę za zdjęcie czaru ze strzygi, w którą zamieniła się jego córka. Velerad wyjaśnia Geraltowi zaistniałą sytuację. Otóż w młodości król Foltest miał romans z własną siostrą, Addą. Z tego związku narodziła się dziewczynka. Adda umarła przy porodzie, a jej córeczka wkrótce potem. Zostały pochowane w królewskim grobowcu. Po siedmiu latach z grobu, gdzie zostały pochowane, wyszła strzyga, która zaczęła zabijać ludzi. Wychodzi z krypty co parę nocy podczas pełni księżyca i jest wyjątkowo niebezpieczna. Strzyga morduje mieszkańców Wyzimy już od sześciu lat. Próby zabicia strzygi nie powiodły się. Według pewnego czarodzieja ze strzygi można zdjąć klątwę, należy jedynie przeżyć w grobowcu królowej Addy jedną noc i wyjść z niego po trzecim pianiu koguta. Czarodziej zginął próbując tego dokonać, lecz król uwierzył, iż strzygę można odczarować i nie pozwala jej zabić.
Geralt przychodzi do króla Foltesta. Utrzymuje, że odczarowanie strzygi jest możliwe, będzie to jednak wyjątkowo niebezpieczne. Król potajemnie odwiedza Geralta w jego komnacie. Ostrzega go, by nie dał się zwieść obietnicami możnowładców, którzy obiecują za zabicie strzygi i upozorowanie wypadku przy pracy nagrodę, a także ochronę przed królewskim gniewem. Oczywiste jest, że w mieście nikt nie wstawi się za wiedźminem. Geralt, którzy rzeczywiście otrzymał taką propozycję, oznajmia, że nie ma zamiaru jej przyjmować. Wyjaśnia królowi, że po odczarowaniu królewna będzie normalna, ale tylko fizycznie, bo psychicznie będzie miała mentalność czterolatki, ale i to z czasem jej minie. Foltest zezwala Geraltowi na zabicie strzygi tylko wtedy, gdy odczarowanie strzygi okaże się niemożliwe lub jeśli Geralt będzie musiał bronić swego życia.
Geralt wyrusza do grobowca, by wypełnić zlecone mu przez króla zadanie. Przyjeżdża tam możnowładca Ostrit, który proponuje wiedźminowi nagrodę w zamian za poniechanie zadania. Liczy, że gdy w kraju będzie chaos, detronizacja króla będzie łatwiejsza. Geralt nie przyjmuje propozycji i Ostrit atakuje go. Wiedźmin jednak z łatwością nokautuje przeciwnika i wiąże. Ostrit przyznaje mu się, że kochał królewnę Addę, a gdy wybrała miłość własnego brata, z wściekłości przeklął ją i jej potomstwo. To właśnie jego klątwa sprawiła, iż księżniczka jest strzygą. Wiedźmin uwalnia Ostrita, który chwilę potem ginie z ręki strzygi. Po nasyceniu się możnowładcą stwór atakuje Geralta. Obawia się jednak do niego zbliżyć, gdyż wiedźmin ma srebrny miecz i łańcuch. Po długiej walce Geralt odpędza strzygę i kładzie się w grobowcu Addy. Rzuca na kryptę zaklęcie, chroniące ją przed otwarciem przez strzygę.
Rano Geralt budzi się i zastaje odczarowaną królewnę. Wychodzi z krypty i pochyla się nad nią. Zobaczył, że ma ona jeszcze pazury strzygi. Strzyga ostatkiem sił zraniła go w szyję, on zaś ugryzł ją i trzymał zębami, dopóki się całkowicie nie przemieniła. Założył prowizoryczny opatrunek na swoją szyję, po czym zemdlał. Ocknął się dwa dni później. Na stoliku czekała nagroda pieniężna za wykonane zadanie, przed łóżkiem zaś siedział Velerad, który wyjaśnił mu, że wszystko jest tak jak wiedźmin powiedział: królewna jest normalna fizycznie, lecz psychicznie jeszcze nie, ale to powinno jej wkrótce minąć. Rany Geralta są groźne i po pobycie w Wyzimie udaje się do świątyni Melitele w Ellander, gdzie leczą go arcykapłanka Nenneke i kapłanka Iola.
I pamiętaj - Wiedźmini są neutralni!
Moje klimaty to Sapkowski, Tolkien - ale tylko książka - film to porażka i Forgotten Realms. Mam nadzieję że rozładowałem tą rosnącą stertę wyzwisk ;)
Możecie założyć sobie osobny wątek? To jest wątek dla fanów Navi`i....więc idźcie sobie załóżcie własny i tam rozmawiajcie o grubasach, pryszczach, o jaszczurkach, o Modzie Na Sukces i tam sobie nas obgadujcie. Nie jesteście tutaj mile widziani...
Ale to nie będzie to samo.Dlaczego wy nie możecie zrozumieć ,że my was tak lubimy?Nie odrzucajcie nas!
Iza to ,że się śmieje to nie znaczy ,ze was nie lubie.
Nowy kolego ,nie martw się-mam kochającą rodzine ;)
Za to ty,masz w ulubionych romansidło :P największe romansidło jakie widziałam :D
źle interpretujesz słowa "śmiejemy się". Jeśli tak piszemy to mają one pozytywny wydźwięk. :) Nie obgadujemy tylko rozmawiamy o ciekawych użytkownikach FW :)
Rozładowywacz negatywnych emocji....
Uspokój swoje znerwicowane myśli.
Zajmij się czymś pożytecznym...
Na przykład poczytaj coś wartościowego. Na przykład Sagę o Wiedźminie Andrzeja Sapkowskiego :)
Do Wyzimy, stolicy Temerii, przybywa tajemniczy jeździec z Rivii. W przydrożnej karczmie zaczepia go banda oprychów. Riv zabija ich, następnie rzuca zaklęcie i przejmuje kontrolę nad umysłem jednego ze strażników, którzy chcieli go aresztować. Zostaje zaprowadzony przez strażników do grododzierżcy Wyzimy, Velerada. Wyjaśnia mu, że jest wiedźminem Geraltem z Rivii z cechu wilka i przybył tu dowiedziawszy się o ogłoszeniu króla Temerii, Foltesta, który obiecuje nagrodę za zdjęcie czaru ze strzygi, w którą zamieniła się jego córka. Velerad wyjaśnia Geraltowi zaistniałą sytuację. Otóż w młodości król Foltest miał romans z własną siostrą, Addą. Z tego związku narodziła się dziewczynka. Adda umarła przy porodzie, a jej córeczka wkrótce potem. Zostały pochowane w królewskim grobowcu. Po siedmiu latach z grobu, gdzie zostały pochowane, wyszła strzyga, która zaczęła zabijać ludzi. Wychodzi z krypty co parę nocy podczas pełni księżyca i jest wyjątkowo niebezpieczna. Strzyga morduje mieszkańców Wyzimy już od sześciu lat. Próby zabicia strzygi nie powiodły się. Według pewnego czarodzieja ze strzygi można zdjąć klątwę, należy jedynie przeżyć w grobowcu królowej Addy jedną noc i wyjść z niego po trzecim pianiu koguta. Czarodziej zginął próbując tego dokonać, lecz król uwierzył, iż strzygę można odczarować i nie pozwala jej zabić.
Geralt przychodzi do króla Foltesta. Utrzymuje, że odczarowanie strzygi jest możliwe, będzie to jednak wyjątkowo niebezpieczne. Król potajemnie odwiedza Geralta w jego komnacie. Ostrzega go, by nie dał się zwieść obietnicami możnowładców, którzy obiecują za zabicie strzygi i upozorowanie wypadku przy pracy nagrodę, a także ochronę przed królewskim gniewem. Oczywiste jest, że w mieście nikt nie wstawi się za wiedźminem. Geralt, którzy rzeczywiście otrzymał taką propozycję, oznajmia, że nie ma zamiaru jej przyjmować. Wyjaśnia królowi, że po odczarowaniu królewna będzie normalna, ale tylko fizycznie, bo psychicznie będzie miała mentalność czterolatki, ale i to z czasem jej minie. Foltest zezwala Geraltowi na zabicie strzygi tylko wtedy, gdy odczarowanie strzygi okaże się niemożliwe lub jeśli Geralt będzie musiał bronić swego życia.
Geralt wyrusza do grobowca, by wypełnić zlecone mu przez króla zadanie. Przyjeżdża tam możnowładca Ostrit, który proponuje wiedźminowi nagrodę w zamian za poniechanie zadania. Liczy, że gdy w kraju będzie chaos, detronizacja króla będzie łatwiejsza. Geralt nie przyjmuje propozycji i Ostrit atakuje go. Wiedźmin jednak z łatwością nokautuje przeciwnika i wiąże. Ostrit przyznaje mu się, że kochał królewnę Addę, a gdy wybrała miłość własnego brata, z wściekłości przeklął ją i jej potomstwo. To właśnie jego klątwa sprawiła, iż księżniczka jest strzygą. Wiedźmin uwalnia Ostrita, który chwilę potem ginie z ręki strzygi. Po nasyceniu się możnowładcą stwór atakuje Geralta. Obawia się jednak do niego zbliżyć, gdyż wiedźmin ma srebrny miecz i łańcuch. Po długiej walce Geralt odpędza strzygę i kładzie się w grobowcu Addy. Rzuca na kryptę zaklęcie, chroniące ją przed otwarciem przez strzygę.
Rano Geralt budzi się i zastaje odczarowaną królewnę. Wychodzi z krypty i pochyla się nad nią. Zobaczył, że ma ona jeszcze pazury strzygi. Strzyga ostatkiem sił zraniła go w szyję, on zaś ugryzł ją i trzymał zębami, dopóki się całkowicie nie przemieniła. Założył prowizoryczny opatrunek na swoją szyję, po czym zemdlał. Ocknął się dwa dni później. Na stoliku czekała nagroda pieniężna za wykonane zadanie, przed łóżkiem zaś siedział Velerad, który wyjaśnił mu, że wszystko jest tak jak wiedźmin powiedział: królewna jest normalna fizycznie, lecz psychicznie jeszcze nie, ale to powinno jej wkrótce minąć. Rany Geralta są groźne i po pobycie w Wyzimie udaje się do świątyni Melitele w Ellander, gdzie leczą go arcykapłanka Nenneke i kapłanka Iola.
I pamiętaj - Wiedźmini są neutralni!