Czy kino w 2018 roku aż tak bardzo upadło, że coś takiego ma opinię 8,4? Nie każe nikomu na siłę zmuszać się do ambitnych filmów, czy w ogóle do filmów które mają jakiś przekaz, ale 8,4 dla filmu a bandzie debili latających za bandą większych debili to jedna nie przesada?