Bóg nie umarł

God's Not Dead
2014
6,3 51 tys. ocen
6,3 10 1 50769
2,7 11 krytyków
Bóg nie umarł
powrót do forum filmu Bóg nie umarł

zrozumcie

ocenił(a) film na 1

Nie denerwujcie się drodzy chrześcijanie. Film nie jest oceniany na 1,bo ateiści nie wierzą w boga,z zawiści czy cokolwiek. Ale dlatego,że jest przez nas odbierany jako film propagandowy. Lubię ( i myślę,że większość z nas lubi) gdy filmy są choćby powierzchownie obiektywne. Świat nie jest czarny i biały. Są różne odcienie szarości. Zabrakło też w tym filmie zrozumienia. Tak,zrozumienia. Dla niewierzących. Mogła zostać pokazana osoba niewierząca,ale dobra. Istnieją takie,naprawdę. Po prostu po obejrzeniu tego filmu,czuję się przez niego obrażana,że nie wierzę. A to nie jest fair. Nie obrażam chrześcijan,bo wierzą. Mają do tego prawo. I rozumiem potrzebę wiary,po prostu jej nie mam. Nie czyni mnie to gorszym człowiekiem,a tak (generalizując) w tym filmie zostali pokazani ludzie tacy jak ja.
Musicie wiedzieć,że wasza odpowiedź (czyli bóg) nie jest jedyną dobrą odpowiedzią. Wierzycie,że tak jest,owszem. Ale nie wszyscy muszą wierzyć w to co wy. Co nie czyni nikogo innego,ani innych teistów czy ateistów, gorszymi. Kto ma racje,okaże się kiedyś. Albo i nie. Tak naprawdę to nie jest ważne,w co się wierzy. Ważne jest,żeby mieć w sobie zrozumienie dla innych,czego nie ma większość ludzi,co zauważyłam,czytając forum tego filmu.

zooo_2

A w życiu, przecież niczego takiego nie napisałam. Pisałam tylko, że takie sytuacje się zdarzają, to nie film je wymyślił.

ocenił(a) film na 2
snowdog

No i o to właśnie chodzi. Przedstawia w złym świetle nie tylko ateistów, których zresztą i tak w filmie nie ma, bo pan profesor ateista nie wie że jest raczej mizoteistą.

ocenił(a) film na 10
snowdog

Nie zauważyłem, żeby film przedstawiał ateistów jako złych..raczej tylko pokazał postawę tego profesora, bo był zły na Boga i próbował z nim walczyć. Ten student bronił swojej wiary przed fanatycznym ateistą, to źle? Przecież prawie wszyscy apostołowie zginęli za swoją wiarę w Jezusa, bo się go nie wstydzili. Chrześcijanie byli rzucani dzikim zwierzętom na pożarcie w pierwszym wieku, tylko dlatego ,że nie bali się przyznać , że kochają w Jezusa i co ważne, że Jezus jest Jedynym Prawdziwym Bogiem!!! Mogli sobie wierzyć w Jezusa , bo w Cesarstwie Rzymskim była dozwolona wiara w co się chciało..ale chrześcijanie mówili , że TYLKO WIARA W JEZUSA JEST PRAWDZIWĄ WIARĄ..ŻE TYLKO ON JEST JEDYNA PRAWDĄ, i to było czymś nie do zaakceptowania..i za to ginęli. Negujecie film, że propagandowy itp. a on właśnie pokazuje jacy powinni być prawdziwie wierzący chrześcijanie(nie mylić z tradycyjnymi katolikami)Film pokazuje samo życie. Np. w islamie tak jest, że jeśli ktoś nawróci się do Jezusa zostając chrześcijaninem, to jego rodzina ma prawo go wydziedziczyć, oszpecić czy nawet zabić.Film "wam" się nie podoba bo pokazuje Jezusa jako TEGO JEDYNEGO.. a człowiek chce być niezależny od Boga..i dlatego większość ludzi odrzuca Jezusa szukając sensu życia w kimś lub czymś innym. Odrzucając Jezusa..ludzie odrzucają Boga i zbawienie, sami skazując się na wieczne potępienie i na życie tu na ziemi bez nadziei..z fałszywymi bożkami w swoim życiu. Film pokazuje ludzi, którzy naprawdę na codzień "chodzili z Bogiem" i mieli świadomość, że człowiek bez nawrócenia się do Jezusa skazuje się na wieczne potępienie..

ocenił(a) film na 2
andreos_7

"Nie zauważyłem, żeby film przedstawiał ateistów jako złych..raczej tylko pokazał postawę tego profesora, bo był zły na Boga i próbował z nim walczyć."

To może pora jeszcze raz obejrzeć film, tym razem jednak uważniej? Facet rzucający dziewczynę w momencie gdy dowiaduje się, że chora na raka, przyjęcie u 'profesora', na którym wyśmiewają żółtodzioba który postanowił obalić twierdzenie profesora i traktują jego dziewczynę jak śmiecia to rzeczy które pewnie przeoczyłeś?


" Ten student bronił swojej wiary przed fanatycznym ateistą, to źle? "

Skoro w poprzednim zdaniu napisałeś, że nie był ateistą to to zdanie jest zupełnie bez sensu.

"Chrześcijanie byli rzucani dzikim zwierzętom na..."

Nie tylko chrześcijanie, także Żydzi i inni, którzy podpadli rzymskiemu prawu. Chrześcijanie nie oddawali czczi rzymskim bogom, siali zamęt, z punktu widzenia Rzymu byli ateistami - i stąd spotykały ich represje. Nie ich jedynych.

" Negujecie film, że propagandowy itp. a on właśnie pokazuje jacy powinni być prawdziwie wierzący chrześcijanie(nie mylić z tradycyjnymi katolikami)Film pokazuje samo życie."

Szkoda tylko, że niereprezentatywnie przedstawia problemy z jakimi ci prawdziwie wierzący sie spotykają, a jedynie ich błędne wyobrażenie o nich.

"a człowiek chce być niezależny od Boga.."

Klasycznie - pokazujesz tutaj tylko swoje mylne wyobrażenia. Chęci nie mają tutaj nic do rzeczy. Fakty są takie albo inne, a to czy się one podobają to jest zupełnie inny temat.

ocenił(a) film na 1
zooo_2

Innymi słowy według tamtego pana, PRAWDZIWYCH CHRZEŚCIJANIN, to mocno upośledzony umysłowo krzykacz o IQ 30, bez uśladowych ilości umiejętności logicznego myślenia czy tworzenia uargumentowanych wypowiedzi.

Innymi słowy według tego pana PRAWDZIWY CHRZEŚCIJANIN to najgorsze ścierwo, które nie powinno mieć żadnych praw ani możliwości rozmnarzania dla dobra społeczeństwa.

W ciekawy sposób się chłopak widzi ;)

Dealric

Nie do końca o to mu chodziło, trochę nadinterpretowałeś jego wypowiedź i dodałeś coś od siebie. Jemu chodzi o to, że chrześcijanie nie powinni wstydzić się swojej religii, poza tym popiera odwagę chłopaka, który jako jedyna osoba na sali przeciwstawił się profesorowi nie bojąc się, że jest w mniejszości. Do tego momentu się z nim zgadzam. Nie zgadzam się natomiast z tym, żeby traktować jedną wiarę jako jedyną i prawdziwą - uważam, że każda religia jest dobra, jeśli służy wzbogaceniu człowieka i dzięki której jest on lepszą osobą. Jasne, że każdy wierzący uważa, że jego wiara to jest "ta właściwa i najlepsza", do tego mają prawo (no bo wiadomo, gdyby tak nie myśleli, to zmieniliby wiarę na inną, która ich bardziej przekonuje), natomiast nie widzę powodu, żeby dyskryminować innych na zasadzie "twoja wiara jest zła, bo to moja jest ta jedyna słuszna". Andreos akurat tego nie powiedział, ale wiem, że niektórzy mogą mieć takie poglądy, a temu akurat jestem przeciwna.

ocenił(a) film na 1
snowdog

Nie musiał nawet tego mówić. Jasno wynika to z jego postów.

A co do tego co napisałem. Nadinterpretacja jest zaledwie minimalna. Ja tylko po imieniu napisałem jak się prezentuje ten chłopak.

ocenił(a) film na 10
snowdog

Dziękuję, że jako jedna z niewielu osób nie obrażasz, nie wyśmiewasz, starasz się zrozumieć. Jezus wbrew temu, co piszesz, że każda religia jest dobra , jeśli służy wzbogaceniu człowieka...był..tą Jedyną Drogą..dlatego tak o sobie mówił, że"Ja jestem Drogą i Prawdą i Życiem i nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie(ew.wg Świętego Jana)Ja w to wierzę.Odrzucam każdą religię jako zbiór nakazów , zakazów itp. Wiara to nie religia , wiara to relacja człowieka z Bogiem. Jezus jako jedyny pokonał śmierć zmartwychwstając. Nikt inny tego nie dokonał, dlatego tylko on jest Bogiem. Ani Mahomet, ani Budda, ani Konfucjusz, ani Zoroaster ani nikt inny tylko Jezus Chrystus.

ocenił(a) film na 2
andreos_7

Noooo.... nie zapominajmy jednak o Łazarzu, który był w zaświatach i powrócił ale z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu nie podzielił się z nikim wiedzą co tam widział. Przez to Kościół głowi się i wymyślał nowe koncepcje tego co będzie po śmierci. Mało przekonująco aczkolwiek.

Aczkolwiek również i inni wstawali z grobów, jak np. za Mateuszem powtórzmy
„Groby się otworzyły i wiele ciał Świętych, którzy umarli, powstało. I wyszedłszy z grobów po Jego zmartwychwstaniu, weszli oni do Miasta Świętego i ukazali się wielu”.

Ale niestety również milczeli jak zaklęci :)

ocenił(a) film na 10
zooo_2

Łazarz został wskrzeszony z martwych przez Jezusa..a nie po prostu sobie powrócił.

ocenił(a) film na 2
andreos_7

Oczywiście niewygodnej reszty nie zaszczyciłeś swoim komentarzem.

andreos_7

Sam mnie nie obrażałeś, więc nie widzę powodu, żeby obrażać Ciebie.
Moim zdaniem nie ma sensu kłócić się o to czy Budda ma rację, a może Mahomet, a może jeszcze Jezus. Niech każdy postępuje w życiu właściwie, a Bóg na końcu rozliczy sprawiedliwie. Ale sprawiedliwie, nie po naszemu. Dlatego uważam, że nie powinniśmy wchodzić w kompetencje Boga i próbować domyślać się kto będzie potępiony, a kto przy bramie przybije piątkę ze świętym Piotrem.

ocenił(a) film na 2
snowdog

No i już Ci andreos_7 wytłumaczył, że religie tak nie działają. A w każdym razie nie teistyczne religie. Tutaj obowiązuje prawo jednej prawdy i tylko jedna uzurpuje sobie jej posiadanie. Innymi słowy tylko jedna jest prawdziwa, a wszystkie inne nie. Jakie więc jest prawdopodobieństwo, że andreos_7 urodził się we właściwej części globu i dlaczego "Bóg gra w kości" ludzkim przeznaczeniem? Na to też jest wypracowana odpowiedź. W końcu myślano nad nią blisko 2000 lat :D

ocenił(a) film na 10
zooo_2

Żadna religia nie jest prawdą. Prawdą jest tylko Jeden Bóg, który objawił się w Jezusie Chrystusie. Wiara w religie nie zbawia, wiara w Chrystusa, owszem. Jezus nakazał swoim uczniom, żeby szli na cały świat i głosili ewangelię wszystkim. I powiedział, że kto uwierzy będzie zbawiony, a kto nie uwierzy, będzie potępiony. Jeśli odrzucił bym Jezusa jako Jedyną Drogę, to musiałbym uznać go za kłamcę, albo szaleńca..

ocenił(a) film na 2
andreos_7

O to jeszcze lepszy agent jesteś. To w jaki sposób uznajesz Jezusa skoro nie uznajesz Ewangelii, które to Kościół dopuścił do obiegu? Bardzo mało ciekawa zagadka :D

Słów Jezusa to Ty w życiu nie słyszałeś, bo miałeś pecha urodzić się jakieś 2000 lat za późno. Przyjmując oczywiście, że ktoś taki jak Jezus w ogóle istniał.

ocenił(a) film na 10
zooo_2

Ja się chyba "przesłyszałem"...Gdzie Ty widziałeś, żebym ja napisał, że nie uznaję Ewangelii?Jeśli ty w taki sposób czytasz, to co ja piszę, to nie dziwię się, że za grosz nie rozumiesz. Od kiedy religia to Ewangelia? Wiesz w ogóle co to jest Ewangelia? Wydaję mi się, że nie wiesz.A to ty nie wiesz, że w tamtych czasach słowo przekazywane było równie ważne jak spisane?Ktoś je przekazał, ktoś spisał, ktoś poświadczył...Wątpisz w istnienie Jezusa..? Bądź uczciwy..zbadaj sprawę naukowo..skoro nie masz wiary..

ocenił(a) film na 2
andreos_7

Już nie jedną pomyłkę popełniłeś, nawet o filmie pod którym komentujemy wypowiadasz się tak jakbyś obejrzał jego pół siedząc bokiem i rozmawiając z kimś innym. Ale w ramach tego co tu piszesz mógłbyś już sobie samemu nie zaprzeczać.

NO TO ZBADAJ SPRAWĘ NAUKOWO A NIECH CI SIĘ W KOŃCU PRZESTANIE WYDAWAĆ. Podaj argumenty faktyczne.

Co za różnica czy w tamtych czasach "słowo przekazywane" było ważne czy nie ważne? Nie masz dostępu do słowa niespisanego więc w jaki sposób chcesz się na nie powoływać? Miałeś osobiste objawienie? No to rewelacyjnie! Ale wybacz, nikt Twoich rewelacji nie uzna.

Jedyne na czym bazować możesz to to, co zostało spisane. A więc na czym bazujesz? Tu się możesz wykazać, skoro tak rwiesz się do nauczania. Ale uprzedzam, będziesz miał ciężką przeprawę i w konfrontacji z faktami może Ci być bardzo przykro, jeszcze bardziej niż gdy dowiedziałeś się, że to nie św. Mikołaj podkłada prezenty pod choinką.

A teraz proszę - 100% merytorycznie, na temat i z podaniem źródeł.

zooo_2

Nie wiem jak wszystkie religie działają i powiem szczerze, nie bardzo mnie to interesuje. Mam dość specyficzne poglądy jeśli o to chodzi. Skłaniam się bardziej ku stanowisku "niech każdy wierzy w co/Kogo chce, jeśli dzięki temu będzie szczęśliwy". Uszczęśliwianie innych na siłę przez przekonywanie ich do swoich racji nie odpowiada mi.

ocenił(a) film na 2
snowdog

Może Ciebie nie interesować ale religie o których mówisz mają określone i ścisłe doktryny, a je właśnie to interesuje, że siebie uznają za wyłączną prawdę. Bez alternatyw.

zooo_2

Tiaaa.... "Dominus Iesus" i kręgi przynależności. Człowieku jeśli coś krytykujesz to najpierw to poznaj! Opracuj to badawczo xD

ocenił(a) film na 2
grafzero

Chyba pomyliłeś adresatów tej wypowiedzi.

zooo_2

Nie pomyliłem. To do ciebie. Twierdzisz, że "że siebie uznają za wyłączną prawdę. Bez alternatyw." tymczasem katolicyzm ma to już dawno za sobą i tylko ziewa z nudów.

zooo_2

No wiadomo, że każda religia uznaje, że jest tą właściwą, bo inaczej byłaby inną, nie? :)

ocenił(a) film na 2
snowdog

Zależy to wyłącznie od głoszonej przez nią doktryny.

ocenił(a) film na 4
neviltis

Według twojego założenia filmy propagandowe są złe? :)

ocenił(a) film na 1
Ziutencja

Zależy w jakim celu są tworzone. Ten widocznie miał być zrobiony na poważnie,na serio. A wyszło propagandowo.

ocenił(a) film na 4
neviltis

Skoro zamysł miał być inny, to może po prostu ty go tak odbierasz?
Skreślając filmy propagandowe, skreślałbyś kawał historii kina :]

ocenił(a) film na 8
Ziutencja

Dla mnie filmy propagandowe są złe do szpiku kości, nie widzę powodu, dla którego ktoś miałby uważać inaczej... możesz poświęcić chwilę i mi to wyjaśnić? :)

ocenił(a) film na 4
Dainc007

Wyjaśnienie zajmie mi dosłownie momencik:
Nie ma rzeczy złych do szpiku kości.

ocenił(a) film na 1
Dainc007

A jednak takowemu dajesz 8.
Widzę tu sporą hipokryzję. Chyba, że tak lubisz to skrajne "zło"?

ocenił(a) film na 8
Dealric

Żadna hipokryzja, po prostu nie dostrzegam w tym filmie żadnej propagandy.

ocenił(a) film na 7
Dainc007

Bardzo prosta ale świetna riposta :) Lubię to.

Ziutencja

"Pancernik Potiomikn" to jego zdaniem pewnie zasługuje na 1...

ocenił(a) film na 1
neviltis

Dla mnie ten film propaguje dobrą wartość jaką jest obrona własnej wiary. I to nie chodzi tylko o obronę chrześcijan przed ateistą, ale też na odwrót. Każdy ma prawo wierzyć w to co chcę. Tak jest napisane w konstytucji. Nie sądzę aby wykształcony nauczyciel świadomie ją łamał, a dzieciak na studiach nie wiedział o swoich prawach. Jak dla mnie powód dyskusji był naiwny. Nie ma co się obrażać. Ktoś musiał być czarnych charakterem i akurat padło na ateistę. Równie dobrze dorośli faceci, nauczyciele, albo nawet ludzie z koszulami w paski mogliby się obrazić, że film przedstawia w złym świetle osoby podobne do nich...

Marcin_CHC

Mogę się z tobą zgodzić:D

ocenił(a) film na 1
Marcin_CHC

To nie przypadek, że ateista jest tu czarnym charakterem i czystym złem.
Ten film nie ma nic wspólnego z obroną własnej wiary. Co najwyżej z pokazaniem, że istnieje "jedyna słuszna wiara".

ocenił(a) film na 1
Dealric

To jest film skierowany dla chrześcijan z morałem dotyczących wszystkich wyznań czyli obroną własnej wiary. Chrześcijanin najczęściej spotyka się z nietolerancją od ateistów i muzułmanów dlatego tematy te zostały właśnie poruszone. Ten film na pewno nie ma zachęcić do chrześcijaństwa bo ateista się bardziej od niego zdenerwuję niż przekona do wiary. Wiem to ja i wiedział to na pewno reżyser. Gdyby film miał propagować chrześcijaństwo na pewno zostałby skonstruowany całkiem inaczej.

ocenił(a) film na 1
Marcin_CHC

Chrześcijanie spotykają się z nietolerancją? Zdajesz sobie sprawę, że KAŻDY przykład "antychrześcijańskiej" sprawy, który został przedstawiony jest sprawą dotyczącą nietolerancji ZE STRONY CHRZEŚCIJAN wobec innych? Bzdura.
Obrony własnej wiary? Ja to wiidzę materiał na mema gdzie dwoje dzieci rzuca w siebie ziemią z piaskownicy. Poziom argumentacji jest zbliżony.

Reżyser tego filmu albo zrobił to dla kasy nie interesując się tym co "tworzy", albo jest tak zaślepiony, że nie ma pojęcia co tak naprawdę pokazuje. W obu wypadkach nie wie tego.

ocenił(a) film na 1
Dealric

Jeszcze raz powtórzę: W filmie nie chodzi o to by kogoś przekonać do wiary, ale pokazać co powinien zrobić chrześcijanin w sytuacji przedstawionej w filmie. Argumenty są rzeczywiście durne, ale nie są one celem filmu. Równie dobrze mogło nie być żadnych argumentów. Nie wiem czy wiesz, ale dla chrześcijanina obrona wiary jest bardzo ważna, a film pokazuję, że warto tej wiary bronić.

ocenił(a) film na 1
Marcin_CHC

No i jeszcze dodam, że zaniżanie oceny przez nauczyciela ze względu na wiarę jest jak najbardziej oznaką nietolerancji.

ocenił(a) film na 1
Marcin_CHC

NORMALNY, inteligentny człowiek zdaje sobie sprawę, że wiara to jego prywatna sprawa i przekrzykiwanie się z kimś kto jest głupszy bo wierzy, bądź nie wierzy to nie oznaka głębokiej wiary, a własnej głupoty.

ocenił(a) film na 1
Dealric

Wiara to prywatna sprawa dlatego nauczyciel nawet nie powinien się o nią pytać. Robiąc to i strasząc złą oceną złamał prawo. W normalnej sytuacji sprawa zakończyłaby się na korzyść ucznia na wyższym szczeblu. Nauczyciel miał szczęście, że jego uczeń wolał najpierw z nim podyskutować co ty nazywasz "przekrzykiwaniem się". Oczywiście według ciebie takie rozwiązania są oznaką głupoty, lepiej od razu iść do adwokata.

ocenił(a) film na 1
Marcin_CHC

Wolal podyskutiwac? Nie. Dyskusja posiada ARGUMENTY. Tu nie bylo zadnego po zadnej stronie

ocenił(a) film na 2
Marcin_CHC

Oczywiście, że taka postawa jest głupotą bo stanowi przyzwolenie ucznia (a właściwie wszystkich uczniów) na takie zachowanie ze strony nauczyciela.

Nie, nie trzeba iść do adwokata, można zacząć od dziekana i władz uczelni, które mogą zdyscyplinować swojego pracownika.

ocenił(a) film na 1
zooo_2

To, że jeden uczeń woli podyskutować nie oznacza, że reszta nie może zgłosić swoich problemów. Według mnie zawsze na początek lepsza jest rozmowa, a dopiero gdy ona nie poskutkuje należy podjąć odpowiednie kroki :-) Poza tym to jest tylko film. Bez dyskusji nie byłoby tematu.

ocenił(a) film na 2
Marcin_CHC

Dlatego i w tym aspekcie film wypada marnie. Pokazuje grupę studentów jako biernych, podpisujących wszystko byle tylko otrzymać zaliczenie.

To wszystko po to aby chrześcijanom poprawić samopoczucie :/

ocenił(a) film na 1
zooo_2

O powodzie do dyskusji napisałem już wcześniej: "Jak dla mnie powód dyskusji był naiwny." Jednak film ostatecznie pokazuję, że warto bronić wiary, nawet gdy wszyscy są przeciwko i za to ma u mnie +

ocenił(a) film na 2
Marcin_CHC

Jeśli film tylko to by pokazywał, to nie byłoby może całej tej dyskusji. Niestety żeby to pokazać, posługuje się niskimi metodami, które tutaj wymieniłem. I niestety dlatego kładzie on całą 'sprawę'.

ocenił(a) film na 3
Marcin_CHC

Nie padło na ateistę, padło na ateistów, profesor nie jest tutaj jedynym ateistą, są nimi także uczestnicy kolacji, którym wydaje się normalne, gdy profesor traktuje w okropny sposób swoją dzięwczynę upokażając ją i jej wiarę. Nie mówiąc o biznesmenie, który jest gorszy od profesora. Natomiast chrześcijanie są przejaskrawieni w swej dobroci.

ocenił(a) film na 1
Schedo

"Natomiast chrześcijanie są przejaskrawieni w swej dobroci."
Szczególnie kiedy pastor - wyraźnie zadowolony - stał nad ciałem martwego ateisty =D