Gra aktorska Indiany strasznie mnie wkurzała. Brenton lepiej sobie radził.
Podobnie było z grą aktorską aktorów w 'Błękitnej lagunie' z 1980r.
Sam w sobie film był przyjemny. Mnie sie podobał.
Pomijam już to wyidealizowanie no i sceny komputerowe.