jestem zdecydowanie na plus. pamietam ze kiedy pierwszy raz obejrzalam ten film (a bylam jeszcze mlodsza niz teraz) chcialam wygladać jak głowna bohaterka Emmeline. pamietam tez ze chcialam miec takiego faceta jak Richard. oh jak on mi sie wtedy podobal. pamietam tez ze chcialam tak jak oni lowic ryby (no a teraz jestem prawdziwa wegetarainką) ,plywac i nurkowac w czystej wodzie w ktorej jest tyle niebezpieczeńst (dzis juz nie chce, jestem realistka, wiem ze gdyby przeplynela obok mnie chocby mala rybka ja bym spier...lala z wody gdzie pieprz rośnie).film jest naprawde dobry. tak bajkowy obrazow nie zobaczymy w rzadnym filmie. "BŁEKITNA LAGUNA" to naprawde piekna błękitna laguna. gdy ogladasz ten film chcialbys byc tam gdzie oni. NAPRAWDE WARTO ZOBACZYĆ!!!!