W zasadzie Błękitny Grom to western, tyle, że zamiast mustangów bohaterowie dosiadają helikopterów, są pojedynki, jest szeryf i czarny charakter...
dodam
że ...coś w sobie jednak ma i miło sie go ogląda a momentami naprawdę wciąga....Wiadomo, dla koneserów kina to pestka.