Historia Teresy jest nie tylko opowieścią o ucieczce przed systemem, ale także peanem na cześć, odwagi, marzeń i niepokornego buntu, wobec tego, co z pozoru nieuniknione. Zachwyciła mnie kreacja Denise Weinberg – jej bohaterka to kwintesencja żywiołowości i siły, osoba, która nawet w najbardziej opresyjnych realiach nie traci poczucia humoru ani ciekawości świata. Nawet w świecie zdominowanym przez absurdy systemu, gdzie reguły zdają się być nie do przeskoczenia, wciąż istnieje przestrzeń na znajdowanie radości życia. Czasami to właśnie odwaga, żeby marzyć i zdolność do zakwestionowania rzeczywistości mogą stać się najpotężniejszą formą oporu. Urzekły mnie też niektóre pomysły – halucynogenny ślimak, walka ryb i oczywiście klimat Amazonii.