Nie mogę się zgodzić z drugim zdaniem twojej wypowiedzi

Ja też nie mogę, chyba że to jakiś klub w który zostałem wmanipulowany a o którym nie wiem, bo kronika mówi co innego, poza tym jeśli już oficjalnie się tak "wyszczerzamy" to pasuje mi bardziej Pan Valdi, jeśli już ;P ;P ;P

Ale nie wiem o co chodzi.

O rany też o ceniłeś na trzy to ja już nie wiem przez kogo zostałem zmanipulowany.
A tak na serio to jakiemu filmowi zepsuliśmy ocenę?

Chyba Sindbadowi bo ocenił na 7. Myślę że Big Crab mu zapłacił z walizki za to xD

hahahahahahaha.
nawet bez oglądanie filmu mnie dusisz.
Ja naprawdę jestem teraz w kropce. Albo ja się dałem jemu zmanipulować bo też ocenił na trzy, albo tobie bo też oceniłeś na trzy za to na pewno theart nie dał się sobie zmanipulować bo ocena jaką dał temu filmowi jest słaba a z tego co mówił to Ba'al miał nie być taki. Nic z tego nie rozumiem

Miał nie być ale był. Daliśmy się zmanipulować reżyserowi.

Fajnie, że obrzucasz nas błotem za to że mamy własne zdanie. Coś, czego ty nie posiadasz, bo dałaś się zmanipulować tym pozytywnym opiniom innych tematów.

Szkoda słów i nerwów. Daj spokój. Wszyscy i tak wiemy jak jest, nie ma się czym przejmować że komuś przeszkadza nasza dobra zabawa. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej", znasz to :)

o, ja nie znałam! :)

spokojnie

Po prostu nie lubię awantur i obrażania na Fw o byle co, a ten film nie był tego wart.

Ten gościu co nas tak obraża non stop...Theart czy jak mu tam.. przypomina mi zombie - nie przetłumaczysz za żadne skarby, żeby się nie rzucał na ludzi (...właściwie na wszystko co żyje i nie żyje) - ten typ tak miał, ma, będzie miał. Współczujmy mu!

Właśnie nie miał gdyż komentował normalnie filmy i nic mu nie przeszkadzało. Dlatego zupełnie nie rozumiem tego zachowania, nagle i bez powodu jakaś agresja i obrażanie nie wiadomo o co bo czy ten film był tego wart? Dziadostwo zwykłe.
Nie wiem jak to wszystko interpretować, w każdym razie sporo śmiechu mimo wszystko miałem z powodu nazwania mnie manipulatorem i waszej solidarnej reakcji. Póki co mieliśmy tylko jednego prawdziwego Trolla na Szarknado co dowodzi sławy filmu, a to traktuję jako "gorszy dzień" lub przelot Ba'ala nad domem tegoż socjotechnika.

gorsze 2 dni ;)

Te dni xD

Czerwone dni :D Spoko peace :D

Spodziewałem się że film będzie dobry gdyż w komentarzach wiele osób oceniło wysoko a wiem jak wygląda takie komentowanie na żywo, zresztą sami przyznaliście mi rację, każdy potem mimo wszystko ocenia film gorzej gdyż nastawia się na ironizowanie każdej sceny. O tym właśnie mówiłem że grupa podąża za jednostką i nie jest indywidualna, to nie solidarność bo nie ma tutaj wyższych celów. Chciałem obronić film przed niesłuszną oceną.

Ale film okazał się zwykłym gniotem i nie zasługuje na żadną krucjatę.

dla mnie ten gość to też Troll - prawdziwy, nie ma co się zastanawiać czy jako mężczyzna miał TE dni czy nie ... pokazał swe oblicze bardzo wyraźnie, uśmiałam się co nie miara - ale mam też jednocześnie obraz nawiedzonej Emily Rose przed oczami, której nikt nie jest w stanie pomóc przed opętaniem umysłu ;-/

Co poradzić.. Dla niektórych oceny na tym portalu mają zbyt emocjonalne znaczenie, dla mnie liczą skę relacje i znajomości jakie tu nawiązałem, a fakt czy film o którym za jakiś czas nie będę pamiętał ma ocenę 4.3 czy 4.2 ma dla mnie marginalne znaczenie. Nie spotkałem się jeszcze z taką formą krytyki że narzucam komuś swoją wolę ale osobiście na szacunku ludzi którzy są odważni bo w sieci mogą obrazić kobietę, mi nie zależy. Wybacz że niejako przez mój pomysł i założenie tematu musiałaś czytać nieprzyjemne słowa pod moim adresem, ja się tymi skierowanymi do mnie nie przejmuję i uważam że Ty też nie powinnaś bo nie ma czym. Nikt nie broni innym zakładać sobie własne tematy "Nie czytajcie postów PFP, ten film to arcydzieło".

Nie spotkałeś się z taką formą krytyki, że narzucasz komuś swoją wolę, bo tego nie robisz. A ta pseudokrytyka ze strony tego gościa jest wybrykiem natury.

To jest bardzo miłe co piszesz, ale przecież to nie Twoja wina, że Troll wtargnął na forum.
W życiu nie wzięłam bym do siebie tych bzdur napisanych przez niego!

Za każdym razem jednak, kiedy widzę takie posty nie mogę uwierzyć, ze tacy ludzie istnieją, którzy są w stanie coś takiego napisać i kliknąć przycisk "wyślij" bez wstydu!

To i tak nic, są na Fw takie fora, które pełnią chyba tę samą rolę co ustawki kibolskie w realu, ludzie tam przychodzą się wyżyć bluzgając kogo popadnie i za byle co. Czasem zaglądam tam gdy bardzo mi się nudzi i czuję się jak na obcej planecie po prostu, każdy jeden p*dał, ...syn i takie owaki. Ale wiesz co, zauważyłem już wracając do tematu jednak bardziej filmowego że im kto bardziej się uważa za wielkiego znafcę kina, tym bardziej gardzi innymi i ma mniejszy poziom tolerancji wobec odmiennego zdania. Co wynika albo z tego że ktoś mutak wmówił że jest najmądrzejszy och i ach zaś jego słowo jest święte, apogeum dojrzałości, lub też w rzeczywistości nikt się zeczdaniem takiej osoby nie liczy toteż musi się ona dowartościowywać w sieci zdobywaniem "posłuchu" w ten czy inny sposób. Taki syndrom bożka, wiesz. (Bez urazy BozkuVooDoo gdybyś kiedyś to czytał, zbieżność z nickiem przypadkowa :D)

Mam wrażenie, że prawie każde forum za wyjątkiem tych zakładanych przez Ciebie takie jest;-) Aż się boję zaglądać gdzie indziej, bo już dawno doszłam do wniosku, że ignorowanie takiego niskiego (niższego niż niskie) poziomu komunikacji jest najlepszym rozwiązaniem. Analiza, próba dotarcia, próba zrozumienia - nie ma sensu! :-)

Ps. Syndrom Bożka nigdy nie będzie mi się kojarzył z BozkiemVooDoo! Tak mi dopomóż...!

To materiał na pracę naukową a nie zagadnienie dla zwykłego zjadacza chleba. Jak tam pogoda we Wrocławiu? :D (tak a propo Ba'ala xD)

:-) Niech no spojrzę za okno..

Temperatura: -1 °C
Wiatr: raczej zero km/h
Deszcz: brak
Śnieg: brak
Ciśnienie: 1031.0 hPa

a jak się mają okolice Warszawy?

Temperatura: -2°C
Wiatr: zawstydzony przez Ba'ala
Deszcz: brak
Śnieg: dzięki Ba'alowi, brak
Ciśnienie: zapewne zbliżone do waszego

Mogłoby jeszcze tak pobyć kilka dni chociaż.

Oby prośby nasze Ba'al wysłuchał i śnieg na drogach rozstąpił, jakożby przejezdne były :-)

Jak Sam jutro przyjdzie i zobaczy że zamiast spać dyskutuję na forum to będę miał urwane od internetu :D

A ja dostanę rybę jeśli dobrze pamiętam:-)

Dobranoc zatem:-)

Dobranoc :) :) :)

Mam wrażenie że to dejavu, ale powiem jedynie a nie mówiłem Valdi ;). Jednak psychologię trochę znam ;). Ale nie ważne, bo znowu się obrazi na trolla.

Widać nie masz pojęcia o czym piszesz bo wiele osób się ze mną zgodziło, poza tym poczytaj co to trollowanie.

Zakończmy już ten temat bez niepotrzebnych przepychanek i przezywania się od trolli, bo nam dotacje z Unii na klub o charakterze filmowym odbiorą. Nie obrażaj nikogo z byle powodu a nikt nie nazwie Cię trollem. Zachowajmy atmosferę jaka tu zawsze panowała i na przyszłość miej nauczkę, by oceniać film po obejrzeniu a nie według komentarzy w innych tematach. Gdybyś się orientował w takim stopniu jak ja (też się powymądrzam ;p), wiedziałbyś o istnieniu konkretnych użytkowników regularnie wypowiadających się i tworzących tematy o filmach klasy Z, które oceniają na 8-9 i polecają z wieloma superlatywami. Nie wiem jaka jest ich motywacja, ale to ich powinieneś się czepiać a nie nas - każdy uczciwie ocenia wedle własnego sumienia, nastroju i upodobań a nie "dla jaj" czy "po to żeby ocena była wysoka/niska". Ponadto niektórzy z klubu oceniają te filmy w innym systemie tzn nie 1-4 tylko 1-10 w zależności od tego jak bardzo udano-zły był film. Za eksperta się nie uważam ale jakąś wiedzę już w tym temacie posiadłem. Mnie osobiście rozbawiłeś ale kilku osobom mogło się zrobić przykro. Pewnie nie chciałbyś by ktoś się tak odezwał do Twojej siostry czy dziewczyny. Na Twoim miejscu bym przeprosił za słownictwo, pomijając całą kwestię tego w co wierzyłeś i kto Cię oszukał. Tak tu działamy, wyjaśniamy nieporozumienia na spokojnie i w ten sposób utrzymujemy kulturę. Tyle ode mnie, pozdrawiam.

eh, mysle, ze sie nie doczekasz odpowiedzi, ktorej wszyscy bysmy sobie zyczyli... No coz, ludzie sa rozni i zawsze znajdzie sie ktos, komu cos sie nie bedzie podobalo z blizej niewyjasnionych tak naprawde powodow. Moim zdaniem szkoda zachodu. Pokory uczy zycie, a nie fora internetowe, najwyrazniej niektorzy jeszcze tego nie zrozumieli i za malo przezyli w realu, skoro maja takie bolesci jak ogolna ocena jakiegos filmu. Proponuje po prostu juz wiecej nie odpisywac na zaczepki, przechwalki, madrosci, pseudo psychoanalizy i wszystkie inne przejawy arogancji oraz dosc wyraznych chyba kompleksow. Szanujmy siebie po prostu chyba jeszcze bardziej, bo jak widac, przejawiamy tutaj cos, czego niektorzy nie chca lub nie potrafia zrozumiec, a juz tym bardziej propagowac - kulture osobista i pewien poziom interpersonalny ze tak to ujme. Tak wiec nie przejmujmy sie, bo sa o wiele gorsze problemy w zyciu... no i tez o wiele wazniejsze i przyjemniejsze rzeczy, ktore na nas czekaja ;)

A jednak odpowiedziałem, bronić swego zdania to nic złego, a jeśli robi się to w obliczu grupy z założenia ironizującej, należy to pochwalać i każdego namawiam aby miał swoje zdanie. Mam do czynienia na co dzień z różnymi ludźmi i wiem że to powszechne zjawisko. Tu nie chodzi o przechwalania, jak masz swoje zdanie to je miej, natomiast w grupie bardzo łatwo zdanie jest zmieniane jak wiatr powieje. Wszak inaczej nie powstałyby partie polityczne czy ślepo wierzące w jedyną władzę narody.

nie wiem, z jakimi dokladnie ludzmi masz do czynienia, ale najwyrazniej sa to ludzie wyjatkowo slabi psychicznie, skoro tak latwo jest nimi kierowac. W pewnym sensie masz racje, ze opinia wiekszosci moze miec pewien wplyw na osąd i indywidualne zdanie jednostki, ale wydaje mi sie, ze to bardziej dotyczy jednak grup, ktore stykaja sie ze soba osobiscie i sa na siebie skazane przez wiekszosc czasu, a nie osobnikow anonimowych opiniujacych cos w internecie i robiacych to z wlasnej nieprzymuszonej woli. Przynajmniej nas ten problem nie dotyczy. Nikt nie wymaga od nas wystawienia konkretnej oceny, kazdy moze zaznaczyc tyle gwiazdek ile mu sie tylko podoba, poniewaz nie ma u nas zjawiska spolecznej presji. Nie ma ona zwyczajnie podstaw by istniec, a jak zapewne wiesz, musza jakies wystepowac, by sie cos takiego pojawilo. Tak wiec nasze oceny nie sa z zalozenia ironizujace. Jesli cos w filmie jest naprawde wartosciowego to na pewno tego nie przeoczymy i nie zbagatelizujemy, bo tak "wypada", skoro przyjelismy, ze robimy sobie przyslowiowe jaja, gdyz jest to film z grupy Z. Uwazam zatem, ze oceniasz nas co najmniej niesprawiedliwie i bardzo krzywdzaco.

Zobacz sobie ten temat a zmienisz zdanie (jest kilka wypowiadających się osób które potwierdzają moją tezę nawet o tym nie wiedząc) i nie używaj NAS bo to właśnie jeden z symptomów wpływu grupy. Poza tym z pewnością się zgodzisz że co innego oglądać film w skupieniu a co innego gdy co chwilę się odświeża FW i wpisuje komentarz. Siłą rzeczy nie można w ten sposób filmu obejrzeć.

nic nie wyczytales z mojej wypowiedzi poza tym, co Ci pasowalo. Ok, niech Ci bedzie ;)

O żesz wyczaiła że czytałem po łebkach ;) Kobiety ;)

Słuchasz mnie, tak słucham, to co mówiłam.

Jak wiesz to X Muza jest moim hobby ale praktykowanym więc mam sporą wiedzę i potrafię oceniać filmy że to nazwę technicznie. Zazwyczaj jednak staram się robić to emocjonalnie gdyż uważam że właśnie tak należy do tego podchodzić, neguję też porównywanie filmów z różnych gatunków ze sobą.

Zdążyłeś też zauważyć że jestem indywidualistą a to coś zupełnie innego niż troll, który sieje zamęt dla samego zamętu a nie ma tym żadnego celu czy swojego ideału. Dlatego jeśli ktoś nazywa mnie w ten sposób to nie mam dla niego cienia litości i pokażę mu jak słabą posiada wiedzę.

Być może kogoś uraziłem ale nie chciałem, wyraz motłoch to potoczna nazwa grupy, zbieraniny ludzi którym wydaje się że mają swoje zdanie. Słowo to można również użyć jako obrazę ale nie było to moim zamiarem. Synonimu tego używa nawet szanowany Pan Bartoszewski, który jest moim idolem więc nie jest to słowo zabronione czy obraźliwe. Tak jak on nie boję się bronić swoich racji czy przekonań i należy tu rozróżnić właśnie charakteru z trollowaniem, to dwie zupełnie inne kwestie.

Mimo wszystko serdecznie przepraszam jeśli kogoś uraziłem, na przyszłość jedynie proszę aby np. dramatów nie komentować in live gdyż jest to gatunek, który wymaga skupienia i obejrzenia w całości bez drwin na temat scen. Nawet jeśli emituje go stacja znana ze słabych filmów klasy Z. To mój jedyny przekaz, aby mieć odrobinę szacunku do reżysera.

Peace.

a moge zapytac, czy zajmujesz sie ocenianiem filmow zawodowo? Mowisz, ze masz spora widze na ten temat, wiec pytam naprawde z czystej ciekawosci.

Piszę artykuły i scenariusze (te rzadko, raczej do szuflady), czasem teksty piosenek i poezję. Mam styczność z ludźmi kina (mogę się pochwalić że brałem udział podczas kręcenia Helikoptera w Ogniu oraz montażu Bitwy Warszawskiej) i muzyki, może to nie jakieś gwiazdy ale osoby które pracują w mediach. Za znawcę się nie uważam, ale mogę spojrzeć na film pod innym kątem niż zwykły widz.

no to faktycznie calkiem niezle osiagniecia w tym zakresie... ale czemu ta cala dyskusja wybuchla zatem pod filmem, ktory ostatecznie oceniles na 3 czyli raczej nisko? Przeciez to sie nie trzyma kupy :D Powinienes byc straznikiem dobrostanu naprawde godnych tego filmow wg tego, czym sie zajmujesz i z czym masz do czynienia. Nie dziw sie, ze zostales tu odebrany przez wiekszosc tak jak troche zostales, skoro stanales w obronie wlasnie tego dziela... po prostu na tym tle ten film i Ty to wrecz skrajnosci ;) Inna sprawa, ze prawdziwy troll sie nam calkiem niedawno temu zdarzyl i niesmak chyba nam pozostal po prostu. Stad tez takie defensywne i twarde reakcje.

Widzisz każdy chce spożytkować swój czas optymalnie, dlatego przed włączeniem filmu czytam opisy i komentarze, mimo że kiedyś się tego nie robiło, ba pamiętam jak chodziło się do kina i przed okienkiem w kolejce (a były kiedyś kolejki do kasy) wybierało się film. Ale wtedy raz że kino było tanie a dwa że miało się czas aby obejrzeć naraz kilka filmów albo chodzić codziennie. Teraz zanim wybierzesz się do kina to prawdopodobnie porównasz go z wieloma innymi. Wracając do tematu przeczytałem komentarze i wiele osób zachwalało film więc pomyślałem że jakaś grupa ludzi już obniżyła ocenę i chciałem aby nie zdarzyło się to ponownie.

mozna zatem zasugerowac w mysl tego, co do tej pory "ustalilismy", ze jakas spora grupa ludzi ocenila Avatara wysoko, bo tez te oskary i nagrody sie z nikad nie wziely, a Ty te noty zanizyles z sobie jedynie znanych powodow. Serio ta dyskusja jest tego warta?

Bo może jadł podczas filmu i mrugał i dlatego nie zauważył jaki to "genialny film" :D

Ale bez hejtu.

Bez, cudzysłów był uzasadniony bo nie uważam też go za jeden z moich ulubionych filmów, podobała mi się fauna na którą zwracałem uwagę z wiadomych względów i efekty ale np nie czuję ochoty by obejrzeć ponownie.

Ocenę Avatarowi (a może Avatarovi) dałem na przekór nieco, efekty i świat zasługują na mocne 7 ale fakt że pomysł był skopiowany i historia mało wciągająca to oceniłem emocjonalnie niż pod kątem warsztatu.