Nie mam na myśli tylko miłości między Milly i Mosesem, mam na myśli wszystkie rodzaje miłości jakie tam były ukazane. Miłość mimo tego jak poparani i źli jesteśmy. Miłość która daje szansę mimo, że zostanie prawdopodobnie brutalnie wykorzystana. Miłość która nie poddaje się mimo iż została wykorzystana.